• Rząd deklaruje kompleksową zmianę przepisów w obszarze szkolnictwa wyższego.
• System oceniania ludzi nauki oderwał się od rzeczywistości, a potrzeba uregulowania ścieżki zawodowej akademików jest coraz pilniejsza?
• Spór o przyszłość tytułów doktorów habilitowanych nadal jest nierozstrzygnięty.
- Stowarzyszenie Interesu Społecznego „Wieczyste” wniosło petycję w sprawie zmian stopni naukowych, w której stara się udowodnić, że warto byłoby podjąć raz jeszcze temat zniesienia stopnia doktora habilitowanego oraz doktora habilitowanego sztuki – relacjonowała Urszula Augustyn (PO), wiceprzewodnicząca Komisji ds. Petycji, podczas posiedzenia w środę (13 grudnia).
Wnioskodawcy opracowali projekt ustawy, zakładający zniesienie tych stopni argumentując, że nie ma przesłanek, by twierdzić, że przy zatrudnianiu doktorów habilitowanych poziom naukowy uczelni jest wyższy.
- To szalenie ważne problemy - mówili posłowie w dyskusji. - System oceniania ludzi nauki
w naszym kraju oderwał się od rzeczywistości – podkreślała Magdalena Kochan (PO).
Zdaniem posłanki Augustyn kłopot polega na tym, że w środowisku naukowym dyskusja na ten temat budzi ogromne emocje i kontrowersje. Ma tyle samo zwolenników co przeciwników.
- Przy czym mniejsze znaczenie ma to, z jakim tytułem mamy do czynienia - większe, jaką on ma wagę – podkreślała Urszula Augustyn.
Ścieżka awansu akademickiego wymaga uregulowania
Zastępca przewodniczącego Komisji poseł Andrzej Smirnow (PiS) podkreślał, że Polska i kraje postkomunistyczne są jedynymi, gdzie obowiązuje sztywny system stopni i tytułów naukowych, ale co gorsze, jest on ściśle związany ze stanowiskami. W uczelniach technicznych średnia wieku uzyskiwania tytułu profesora, dla których rezerwowane jest wiele akademickich stanowisk, to 60 lat.
- Dlatego potrzebna jest szybka debata na ten temat. To mógłby być początek innowacyjności, którą tak bardzo chcielibyśmy widzieć w gospodarce – dodał Smirnow. - Nie chodzi tylko o stopnie naukowe. Pilnego uregulowania wymaga też ścieżka awansu akademickiego, różnicowanie uczelni, bo czym innym jest uczelnia o charakterze zawodowym, a czym innym zajmująca się naukami stosowanymi - wyjaśniał.
Co ze stopniem doktora habilitowanego?
Marcin Czaja, dyrektor Departamentu Szkolnictwa Wyższego i Kontroli MNiSW zapewnił, że kierownictwo MNiSW podjęło inicjatywę zmiany przepisów w obszarze szkolnictwa wyższego. – Już w 2014 r. przedstawiciele Biura Analiz Sejmowych, biura legislacyjnego Sejmu, Rządowego Centrum Legislacji zwracali uwagę, że przepisy te wymagają uporządkowania, a właściwie przygotowania od początku, bo system staje się coraz mniej czytelny - mówił Czaja.
- W planach ministerstwa jest uporządkowanie tego stanu. Jednym z niezbędnych elementów nowych ustaw będzie model kariery akademickiej, awansu zawodowego. Dyskusja nad utrzymaniem bądź wyłączeniem z systemu stopnia doktora habilitowanego wówczas na pewno się odbędzie.
Dyrektor dodał, że zamierzeniem ministerstwa jest, by zmiany były przygotowane
w dyskusji ze środowiskiem naukowym i akademickim. Będzie zatem możliwość przedstawienia parlamentowi projektu, który, być może, będzie kompromisem.
Dlatego zwrócił się do komisji o nie procedowanie projektu o likwidacji stopnia doktora habilitowanego do czasu podjęcia tych prac przez MNiSW.
- Projekt Stowarzyszenia "Wieczyste" nie uwzględnia szeregu zmian legislacyjnych, które trzeba wprowadzić w wyniku zniesienia stopnia doktora habilitowanego w szkolnictwie wyższym oraz w ustawie o stopniach i tytule, w ustawie o finansowaniu nauki czy o PAN - twierdził Marcin Czaja.
Posłowie postulowali jednak, żeby go nie odkładać, pomimo słabych stron.
Posłowie zdecydowali jednak, by wystąpić do Marszałka Sejmu z prośbą o przedłużenie
o trzy miesiące debaty nad projektem ustawy oraz postanowili skierować prośbę o opinię do Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego: Rząd weźmie się za doktorów. Model kariery akademickiej i awansu zawodowego do zmiany