Józef Orzeł, z Ruchu Kontroli Wyborów stwierdził, że jest zaskoczony i bardzo zdegustowany słowami Andrzeja Dudy, który na inauguracji Sejmu dziękował... Państwowej Komisji Wyborczej za przeprowadzenie elekcji parlamentarnej.
- Informowaliśmy pana prezydenta kilkukrotnie o przypadkach łamania prawa, fałszerstwach i nieprawidłowościach – mówił 13 listopada, na antenie Telewizji Republika Józef Orzeł, z RKW. – W wyborach prezydenckich mieliśmy dwa tysiące zgłoszeń o takich sytuacjach. (…) W wyborach parlamentarnych mieliśmy zaś ponad cztery tysiące zgłoszeń.
W ocenie działacza społecznego, taka skala trudności w dniu wyborów nie upoważnia do dobrej oceny PKW.
Raport wyborczy
Ruch Kontroli Wyborów przygotowuje raport o wyborach z 25 października. W raporcie znajdą się informacje o sytuacjach, w których zaistniałą zła wola i nieudolność urzędników lokali wyborczych.
- Oceniamy, że wynik mógł się zmienić o dwa, może trzy procent. To jest bardzo poważna sprawa – konstatował przedstawiciel Ruchu. Argumentował, że PKW nie dotrzymywała obowiązków nałożonych na nią prawnie, a nawet sporządza wytyczne dla swoich urzędników sprzeczne z kodeksem wyborczym.
- W kodeksie wyborczym jest napisane, że wyborca musi się podpisać. (…) Tymczasem PKW stworzyła sytuację, w której może odmówić podpisu i dostaje kartę – przytaczał przykład Orzeł. I zarzucił PKW złą wolę.
Ruch Kontroli Wyborów
Inicjatywę Ruchu Kontroli Wyborów powołano 21 maja 2015 roku na Jasnej Górze. Jest to dobrowolna i oparta o wolontariat organizacja, której celem jest obrona demokracji w Polsce. Józef Orzeł jest członkiem ruchu, a także współorganizatorem politycznego klubu dyskusyjnego – Klub Ronina, powstałego w 2007 roku. Był też posłem na sejm pierwszej kadencji.
KOMENTARZE (3)
Do artykułu: Ruch Kontroli Wyborów zdegustowany słowami prezydenta o PKW