Rozporządzenia do ustawy o służbie cywilnej muszą zmienić siatkę wynagrodzeń w administracji publicznej: „Skończymy z totalnymi anomaliami”

Rozporządzenia do ustawy o służbie cywilnej muszą zmienić siatkę wynagrodzeń w administracji publicznej: „Skończymy z totalnymi anomaliami”
Zdaniem Beaty Kempy, szefowej KPRM, w Śłużbie Cywilnej mamy do czynienia z totalnymi anomaliami (fot. premier.gov.pl)

- Mamy do czynienia z totalnymi anomaliami w administracji publicznej – uważa Beata Kempa, szefowa KPRM i zapowiada, że rząd zreformuje administrację publiczną.

Zdaniem Beaty Kempy, szefowej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w administracji publicznej potrzeba wielu zmian, nieprawidłowe są relacje pomiędzy pensjami osób na wysokich stanowiskach w państwie, ponadto wiele urzędów cierpi na przerost zatrudnienia.

Tysiąc osób w urzędzie wojewódzkim

Kempa uważa, że anomalie, jakie zastał nowy rząd są wynikiem „obrastania w pewnego rodzaju przepisy, które przez lata funkcjonowały, bądź były dodawane, nowelizowane przez uzyskiwanie przywilejów przez pewne grupy - w zależności od możliwości przebicia się do ośrodków decyzyjnych”.

- Mamy naprawdę totalne anomalie. Poprosiłam o wykaz, jak wygląda zatrudnienie w administracji publicznej. W KPRM w tej chwili pracuje około 540 osób, w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim jest to grubo ponad tysiąc osób. Jest pytanie, jak to się stało, czy rzeczywiście jest taka potrzeba, w jaki sposób zreformować administrację publiczną, by z tymi anomaliami skończyć. Zaproponujemy pewne rozwiązanie, które te anomalie będzie bezwzględnie usuwać – zapowiada Beata Kempa.

Lepiej wynagradzać za dużą odpowiedzialność

W opinii Kempy mamy też problem z wynagrodzeniami na najwyższych stanowiskach w państwie. Wynika to jej zdaniem z „obaw przed tabloidami, jak zostanie odebrane to przez społeczeństwo, ponieważ ludziom w większości nie dzieje się dobrze, czasami brakuje od pierwszego do pierwszego, więc zawsze wynagrodzenia „erki”, czyli osób zajmujących najwyższe stanowiska w państwie budzą duże emocje”.

Kempa przypomina, że premier RP otrzymuje miesięcznie brutto około 16,5 tys. zł – nie ma przy tym żadnych nagród ani innych uznaniowych dodatków. Minister konstytucyjny zarabia około 14 tys. zł, sekretarz staniu - 12 tys. zł, a podsekretarz stanu - 10,5 tys. zł brutto.

Są jednak urzędnicy niższych szczebli, którzy przebijają te zarobki.

- Mamy takie sytuacje, kiedy rzeczywiście osoby, które zajmują stanowiska o mniejszym zakresie odpowiedzialności, otrzymują kwoty na poziomie 19 tys. zł czy więcej – zauważa Beata Kempa.

Szefowa KPRM nawiązuje także do ostatnich doniesień prasowych na temat bardzo wysokich emerytur dla wojskowych prokuratorów. Okazuje się, że mają oni świadczenia wyższe niż najważniejsi generałowie w polskiej armii czy osoby zajmujące najwyższe stanowiska w administracji państwowej.

Kempa zapowiada, że rozkład wynagrodzeń należy zmienić przy okazji nowelizacji ustawy o służbie cywilnej, kiedy będzie zostaną wydane stosowne rozporządzenia wykonawcze. - Trzeba się zastanowić, w jaki sposób do tej kwestii podejść – mówi Beata Kempa.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

SŁOWA KLUCZOWE

KOMENTARZE (2)

Do artykułu: Rozporządzenia do ustawy o służbie cywilnej muszą zmienić siatkę wynagrodzeń w administracji publicznej: „Skończymy z totalnymi anomaliami”

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!