XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Rozbicie w PO. Kierwiński bagatelizuje list działaczy z Warszawy

Rozbicie w PO. Kierwiński bagatelizuje list działaczy z Warszawy
Marcin Kierwiński jest posłem z ramienia PO. Był w 2015 r. sekretarzem stanu w Kancelarii Premiera i szefem gabinetu politycznego premier Ewy Kopacz. (fot. youtube.com)

Czterech warszawskich działaczy PO pisze list do kierownictwa partii. Poseł Kierwiński zdaje się go nie zauważać. - W Warszawie jest tysiąc działaczy PO - mówił w poniedziałek (9 października).

• We wspomnianej korespondencji działacze Wojciechowicz, Krajewska, Arabadźić i Duchnowski ostrzegają przed kursem, jaki przyjęła PO pod kierownictwem Grzegorza Schetyny.

• Poseł Kierwiński zaleca im zachowanie dyskusji o politycznej strategii partii dla siebie i dyskutowanie w łonie partii.

• Nie tylko poczynania kierownictwa irytują sygnatariuszy listu. Nie podoba im się także niskie poparcie dla PO w sondażach.

 

Sytuację w Platformie Obywatelskiej w pierwszej połowie października popsuł list upubliczniony przez "Newsweeka". Gazeta w piątek (6 października) przekazała treść listu działaczy PO z Warszawy. W tym piśmie czterech polityków stołecznej PO wystosowało ostre zastrzeżenia do obecnej linii partii. Nie szczędziło też krytyki obecnemu kierownictwu.

Jacek Wojciechowicz, Ligia Krajewska, Aleksander Arabadźić i Jacek Duchnowski pisali w liście:

- Tkwiący w Platformie Obywatelskiej potencjał nie jest w pełni wykorzystywany i rozwijany. Część obecnego kierownictwa partii nie wyciągnęła praktycznie żadnych wniosków z przegranych wyborów parlamentarnych.

Do takiego spojrzenia na politykę PO w Sejmie odnosił się w poniedziałek (9 października) członek krytykowanego kierownictwa, poseł Marcin Kierwiński. Polityk pytany o korespondencję do Grzegorza Schetyny zażartował najpierw:

- Kiedyś był taki film, z końca lat 50, pod tytułem: "Mysz, która ryknęła" - poseł na antenie TOK FM odnosił się do komedii z 1959 roku. Osią fabularną tej opowieści z połowy XX w. jest małe państwo europejskie wypowiadające wojnę potężnym Stanom Zjednoczonym. Polityk tym samym zbagatelizował list. - W samej tylko Warszawie jest ponad 1000 działaczy PO - komentował dalej Kierwiński, umniejszając liczbę sygnatariuszy. Zasugerował podpisującym, by nie wynosili własnych "frustracji" poza Platformę.

Lider nie sprawdził się jeszcze

Wobec niezadowolenia wyrażonego w liście, którego celem jest sam Grzegorz Schetyna (lider PO), Kierwiński zaznacza, że nie było jeszcze realnego sprawdzianu pozycji opozycyjnej partii pod kierownictwem Schetyny. Wybory w 2015 roku odbywały się bowiem pod dyktando ówczesnej premier Ewy Kopacz.

- Schetyna został wybrany de facto półtora roku temu - podkreślił jeszcze w radiowej audycji Kierwiński. Jego zdaniem trzeba poczekać na wybory samorządowe w 2018 roku, by móc realnie rozliczać obecnego lidera, czy też wystawiać mu rachunek.

Czytaj też: Politycy w Sejmie przekonają do działania Hannę Gronkiwicz-Waltz?

Sondaże

Sygnatariusze listu, który ujrzał światło dzienne w piątek, nie ograniczyli się tylko do wytykania błędów Grzegorzowi Schetynie. Powołali się też na ostatnie badania opinii publicznej, w których pozycja PiS, dwa lata od wyborów, nadal jest dobra.

- Poparcie naszej partii w sondażach opinii publicznej ma w ostatnich latach tendencję spadkową, bądź stabilizuje się na poziomie niższym niż wynik Platformy Obywatelskiej uzyskany w 2015 roku - zaakcentowano w liście, który krytykował cytowany poseł Kierwiński. Zdaniem sygnatariuszy listu zbliżające się wybory wewnętrzne w PO to ostatni dzwonek, by uratować Platformę.

Czytaj też: Ważny polityk PO wieszczy koniec parlamentaryzmu w RP

Niebawem PO będzie decydować o kierownictwie partii. Nie słychać w dyskursie publicznym, by wśród osób kierujących formacją miały zajść istotne zmiany .

Pozycja PO obecnie nie jest idealna, co pokazują wyniki sondaży z początku października. W badaniu TNS z 3 października PO może liczyć na 28 proc. poparcia, ale w badaniu tej samej sondażowni z drugiego października wynik jest aż o 7 proc. niższy i wynosi 21 proc.

Natomiast w badaniu IBRiS z końca września PO miała raptem 20 proc. poparcia.

Najnowsze sondaże zobaczysz tutaj.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Rozbicie w PO. Kierwiński bagatelizuje list działaczy z Warszawy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!