Robert Biedroń na swoim facebookowym profilu stanął w obronie Lecha Wałęsy. "Odwalcie się od Wałęsy. Przyznaję: TW Bolek to ja" - napisał prezydent Słupska. W ciągu 18 godzin wpis polubiło ponad 50 tys. użytkowników, udostępniono prawie 3 tys. razy.
Użytkownicy bardzo szybko podchwycili temat, popierając "wyznanie" Biedronia. "Ja przyznałem się już wczoraj" - pisze jeden. Inny z kolei sugeruje, że wszyscy kłamią, bo to on jest elektrykiem Bolkiem.
Zdania osób komentujących na profilu są podzielone, ale większość chwali jednak Prezydenta za odwagę i dystans. "Brawo Panie Robercie!!! W obliczu solidarności z Lechem Wałęsą my wszyscy mądrze myślący, rozsądni Polacy jesteśmy TW Bolkami, w tym ja!!!"
Robert Biedroń nie jest jedyną znaną osobą, która w ten sposób okazuje swój sprzeciw wobec działań IPN. Na portalach społecznościowych masowo publikowane są zdjęcia i grafiki z podpisem "To ja jestem TW Bolek".
O sprawie zrobiło się głośnio, kiedy w czwartek IPN podał, że w zabezpieczonych dokumentach w domu gen. Kiszczaka znajduje się m.in. teczka personalna i teczka pracy TW "Bolek" oraz odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy, podpisane: Lech Wałęsa "Bolek". Dokumenty znajdujące się w obu teczkach obejmują lata 1970-1976 i zawierają 183 strony, zaś teczka pracy 576 stron. Według opinii eksperta archiwisty uczestniczącego w badaniu tych dokumentów są one autentyczne.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Robert Biedroń broni Lecha Wałęsy. "Odwalcie się. TW Bolek to ja"