XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Reprywatyzacja: Nowa ustawa o gospodarce nieruchomościami jest bublem prawnym?

Reprywatyzacja: Nowa ustawa o gospodarce nieruchomościami jest bublem prawnym?
Ustawa z 2014 roku o reprywatyzacji może być bardzo łatwa do obejścia. (fot.:pixabay.com/domena publiczna)

• W sobotę (17 września) wchodzi w życie ustawa pozwalająca państwu kupować roszczenia.
• Jednak kluczowy artykuł w nowym prawie może okazać się łatwy do obejścia, np. darowizną.
• Publicysta Jacek Żakowski pytał jak możliwe było, że dopuszczono do takiej nowelizacji.

W czwartek (15 września) publicysta Jacek Żakowski tłumaczył słuchaczom TOK FM zawiłości wchodzącej w życie ustawy o reprywatyzacji. Oprócz projektu, który do Sejmu wprowadziła pod obrady PO, istnieje ustawa z 2014 roku. Wchodzi w życie w sobotę (17 września).

Gdy była procedowana dwa lata temu, została skierowana do Trybunału Konstytucyjnego przez prezydenta Komorowskiego, TK pozwolił jej wejść w życie.

- Ustawodawca w 2014 r. przyjął teoretycznie bardzo dobre rozwiązanie zapewniające prawo pierwokupu roszczeń dekretowych państwu. Zapomniał jednak o trzech słowach, przez co kluczowe przepisy małej ustawy reprywatyzacyjnej będą bezużyteczne - wyjaśnił Żakowski.

- Chodzi o prawo pierwokupu, które by uniemożliwiało obrót roszczeniami - tłumaczył publicysta. - Który był i pewnie jeszcze jest źródłem patologii.

Według "Dziennika Gazety Prawnej" kluczowy jest tutaj art. 111a ustawy o gospodarce nieruchomościami (tak nazywa się ustawa wchodząca w życie w sobotę). Początek zapisu stanowi, że Skarbowi Państwa lub Warszawie przysługuje prawo pierwokupu w przypadku sprzedaży praw i roszczeń reprywatyzacyjnych.

Gazetę Prawną zastanawia, czy aby handlarze roszczeń nie będą próbować pozyskiwać roszczeń innymi metodami. Tu pojawiają się umowy zamiany lub darowizny.

Czytaj: Grzegorz Schetyna mówi o winie za reprywatyzację. Nikt nie jest bez winy?

- Pytanie do adwokatów, których wiedzę prawną szanuję ogromnie - kontynuował komentarz Żakowski. - Dlaczego panowie nie zwrócili na to uwagi? A może zwrócili, tylko myśmy nie zwrócili, kiedy trwały prace nad ustawą.

- Jak to się stało, że ustawa z luką prawną przeszła przez Sejm? - pytał publicysta. kieruje te pytania do opiniodawczych ciał prawnych przy Sejmie i Senacie.

Temat reprywatyzacji pojawił się w sierpniu 2016 roku, gdy w Warszawie wykryto poważne nieprawidłowości z procedurami zwrotu mienia powojennego. Warszawa jest w tym temacie bardzo szczególnym przypadkiem, bo władze PRL by odbudować miasto znacjonalizowały centrum miasta.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

SŁOWA KLUCZOWE

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Reprywatyzacja: Nowa ustawa o gospodarce nieruchomościami jest bublem prawnym?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!