Reprywatyzacja: Meysztowicz krytykuje pomysł komisji weryfikacyjnej Patryka Jakiego

Reprywatyzacja: Meysztowicz krytykuje pomysł komisji weryfikacyjnej Patryka Jakiego
Poseł Jerzy Meysztowicz reprezentuje w Sejmie Kraków. (fot.:youtube.com)

• Posła opozycji zastanawiało, jak to możliwe, że nawet w państwie tak dobrze działającym jak uważa PiS, potrzeba komisji ds. reprywatyzacji.
• Jerzy Meysztowicz (Nowoczesna) postrzega samo powstanie komisji, jako swego rodzaju wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry.
• Szczegóły komisji ds. reprywatyzacji przedstawił wiceminister Patryk Jaki (Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry).

Poseł Nowoczesnej, Jerzy Meysztowicz gościł w TVP Info w środę (23 listopada). W rozmowie na antenie stacji poruszył temat reprywatyzacji.

- Nie ma wątpliwości, że jest afera - mówił polityk. - Straty są olbrzymie, zarówno po stronie Skarbu Państwa, jak i straty ludzi, którzy stracili swoje mieszkania. - Ponieważ wiele postępowań reprywatyzacyjnych nie może zakończyć się zwrotem mienia, często Skarb Państwa zmuszony jest świadczyć odszkodowania. Te pieniądze, też często, nie trafiały do właściwych osób.

Poseł podkreślał, że zwłaszcza w Warszawie widać bierność ratusza, który powinien szybko uruchomić działania służące wyjaśnieniu tej sprawy. - Wtedy, być może nie potrzebna by była komisja weryfikacyjna - dodawał poseł opozycji.

Taką komisję zapowiedzieli minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i wiceminister w jego resorcie Patryk Jaki. Więcej o szczegółach tego rozwiązania przeczytasz tutaj.

Poseł podkreślił, że o ile PiS chce powołać nowe ciało, on ma duże obawy co do jego funkcjonowania. - Zwracam uwagę na pomysły w tym projekcie (resortu sprawiedliwości - red.): zmiany decyzji administracyjnych, wnioski o zmiany w zapisach ksiąg wieczystych - wymieniał budzące wątpliwości możliwości dane do dyspozycji członkom komisji weryfikacyjnej.

Poseł jest zdania, że może powstać z niej "sąd ludowy", bo w jej skład mają wejść osoby ze stowarzyszeń miejskich.

Przechodząc do politycznego elementu sprawy Meysztowicz zaznaczył, że w pewnym sensie komisja jest skierowana w osobę samego Zbigniewa Ziobry.

- Podobno od roku państwo działa - mówił polityk Nowoczesnej, nawiązując do klasycznego już cytatu z 2015 roku. - Powołanie tej komisji to wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości. nic bowiem nie stoi na przeszkodzie, by sprawą reprywatyzacji zajmowała się prokuratura.

Reprywatyzacja w Sejmie

- Postępowania przed tą komisją będą miały zawsze pierwszeństwo - mówił we wtorek (22 listopada) Patryk Jaki dziennikarzom. Jak dodał, ma nadzieję, że komisja zacznie działać z początkiem przyszłego roku.

We wtorek PAP zapoznała się z projektem Ustawy o szczególnych zasadach usuwania skutków prawnych decyzji reprywatyzacyjnych dotyczących nieruchomości warszawskich wydanych z naruszeniem prawa. Zapisano w nim, że powołana ustawą komisja weryfikacyjna ma być "organem administracji publicznej stojącym na straży interesu publicznego".

Propozycja powołania komisji weryfikacyjnej w środę (23 listopada) miała pojawić się w Sejmie.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Reprywatyzacja: Meysztowicz krytykuje pomysł komisji weryfikacyjnej Patryka Jakiego

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!