• Priorytetem rządy w 2017 roku będzie, obok przedsiębiorczości, służba zdrowia. O tym jakie zmiany się szykują mówił minister Konstanty Radziwiłł.
• W 2017 mają wejść w życie trzy ustawy, które zasadniczo zmienią działanie sytemu.
• Pierwsza włączy do podstawowej opieki zdrowotnej osoby nieubezpieczone, dalej zobaczymy ustawę o ratownictwie medycznym i ustawę o tzw. sieci szpitali.
• Na argumenty osób zdenerwowanych włączeniem do systemu osób nieubezpieczonych minister odpowiada, że często osoby te są poza systemem nie ze swojej winy, bo ich forma zatrudnienia nie obejmuje płacenia składki zdrowotnej.
W poniedziałek (21 listopada) minister zdrowia Konstanty Radziwiłł był gościem Polskiego Radia. Komentował jeden z priorytetów rządu na rok 2017, tj. reformę służby zdrowia.
- To wiele trudnych zadań - nie ukrywał polityk, że czeka go ogrom pracy. - Na szczęście to jest rozłożone w czasie. Od 1 stycznia (2017) Polacy powinni to odczuć, zwłaszcza ci nieubezpieczeni.
Pierwszą kluczową zmianą będzie w reformie opieki zdrowotnej nowelizacja ustawy o opiece podstawowej, czyli tzw. lekarz pierwszego kontaktu, nazywany też lekarzem rodzinnym. Pozwoli ona osobom niepłacącym składek zdrowotnych na możliwość korzystania z porady tych specjalistów medycznych.
Potem ratownictwo medyczne i rozwiązanie systemowe, tzw, sieć szpitali
- Będzie też wchodzić w życie następne nowelizacje np. ustawa o ratownictwie medycznym - kontynuował wyliczenie zmian w 2017 roku minister Radziwiłł. - Położymy nacisk na koordynację opieki nad pacjentem - doprecyzował szef służby zdrowia. W tym temacie podkreślał ustawę o tzw. sieci szpitali. To w połowie roku.
Gdy zwrócono uwagę ministrowie, że podnoszą się protesty (które można usłyszeć w mediach) osób płacących składki, minister ripostował:
- Znaczna część osób, które to mówią nie zdaje sobie sprawy, że tak na prawdę składki się nie płaci. Prawie cała składka jest odliczana od podatku - mówił minister. Po czym precyzował, że osoby pracujące na umowach o dzieło, które stanowią znaczną część omawianej grupy, płacą podatek, ale od ich podatku nie jest odliczana składka. - Ich obciążenie jest praktycznie takie same - konkludował Radziwiłł. Podkreślił, że często te osoby nie wybierały jaka będzie ich forma zatrudnienia.
Są też inne argumenty np. ekonomiczne przemawiające na ich korzyść, mówił też minister.
- Nieobejmowanie ochroną zdrowia niektórych osób często powoduje, że te osoby unikają pierwszego kontaktu z lekarzem - podkreślał polityk. Od 2017 roku właśnie takiej opieki będą mogli oczekiwać nieubezpieczeni w przychodniach. - Ciężkie powikłania ich nieleczonych chorób, prędzej czy później wymagają opieki, za którą i tak płacimy - kończył Radziwiłł.
Odsetek osób poza systemem zdrowotnym w 2015 roku wynosił 6 proc. Dla ministra to grupa dość znaczna, by o nią zadbać.
Czytaj: Jak będą wyglądać leki dla seniorów w ocenie ministra Radziwiłła?
- Powtarzam, tu nie chodzi o osoby, które odwróciły się od państwa - wyłożył swoje argumenty za podstawową opieką zdrowotną dla wszystkich Radziwiłł. Dodając, że często koszt wizyty u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej są tak niski, że nie opłaca się uruchamiać aparatu ścigania za odbycie takiej wizyty.
W ramach przygotowywanej reformy opieki zdrowotnej możemy się spodziewać dwóch jej kluczowych etapów. Pierwszy będzie miał miejsce w połowie 2017 roku (wspomniana sieć szpitali) a drugi zakończy się z 1 stycznia 2018 roku. Wówczas zostanie zlikwidowany Narodowy Fundusz Zdrowia.
Konstanty Radziwiłł jest ministrem zdrowia z rządzie Beaty Szydło od roku. W składzie gabinetu jest od samego początku. Jego sylwetkę możecie zobaczyć tutaj.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Reforma służby zdrowia. Radziwiłł: nieubezpieczeni mają prawo do wizyty u lekarza