• Minister Radziwiłł ogłosił długo oczekiwany projekt reformy służby zdrowia.
• To, co rząd proponuje w tej sprawie opozycja nazywa jedynie wymianą kadr.
• Nie da się uzdrowić służby zdrowia bez poniesienia nakładów?
Minister Konstanty Radziwiłł przedstawił w lipcu premier Beacie Szydło założenia systemowej reformy służby zdrowia.
Zgodnie z zapowiedziami Radziwiłła, duża reforma organizacyjna służby zdrowia ma doprowadzić do przejścia z systemu ubezpieczenia zdrowotnego do systemu, który obejmie wszystkie osoby w Polsce potrzebujące opieki medycznej. Chodzi o wprowadzenie uprawnienia obywatelskiego, a nawet rezydenckiego, które zgodnie z konstytucją "obejmie wszystkich potrzebujących opieki zdrowotnej w RP". Minister wielokrotnie podkreślał, że obecnie ten warunek nie jest spełniony.
Radziwiłł podkreślał także konieczność wprowadzenia opieki koordynowanej i tym samym reformę sposobu płacenia za świadczenia zdrowotne (tak, by finansowane były nie pojedyncze świadczenia, ale właśnie opieka skoordynowana). Obecnie prowadzony jest już pilotaż takiej opieki nad ciężarną, w ramach którego kobieta nie szuka poszczególnych usług medycznych, tylko dostaje ofertę pełnej opieki.
- Reformę służby zdrowia Prawo i Sprawiedliwość miała w swoim programie wyborczym i mówiliśmy o tym wiele w kampanii wyborczej. Dzisiaj, reformując ją zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami,
dotrzymujemy słowa - mówi w rozmowie z Parlamentarny.pl Łukasz Schreiber, poseł PiS.
Komentuje też likwidację NFZ. - Likwidacja NFZ stoi przed nami jako pewien symbol. To się zresztą
pokrywa z oczekiwaniami Polaków, którzy w 70 proc. źle oceniają Fundusz - twierdzi.
Wzrost dofinansowania do 6 proc. PKB
Minister w rozmowie z Parlamentarny.pl zapowiedział, że trwają prace nad perspektywą wzrostu nakładów na ochronę zdrowia względem PKB w latach 2018-2025. Nakłady mają wzrosnąć do 6 proc. PKB. Jak twierdzi Konstanty Radziwiłł, przełoży się to na szanse dla pacjentów, na kondycję placówek opieki zdrowotnej oraz na wynagrodzenia
- Reforma służby zdrowia to ważny obywatelski projekt i na ten cel środki muszą się znaleźć. Chcemy je racjonalnie wydawać, tak, by jak najwięcej z nich służyło rzeczywistej ochronie zdrowia obywateli, a nie interesom korporacji czy grup lobbingowych funkcjonujących dziś w najlepsze - mówi nam Łukasz Schreiber.
Kolejki będą krótsze?
Zapowiedzi ministra zdrowia nie podobają się opozycji. Ta wytyka ministrowi coraz dłuższe kolejki do specjalistów.
- Jeżeli opozycja tak ochoczo krytykuje nas za zapowiedzi, to chciałbym zachęcić każdego z narzekających, by poszedł do przychodni, porozmawiał z pacjentami, którzy czekają miesiącami na wizyty, a latami na operacje. Ciekawe czy wtedy dalej będzie twierdził, że wszystko jest super - powiedział Schreiber.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Reforma służby zdrowia: Plan Radziwiłła skróci kolejki do specjalistów?