Reforma oświaty zaszkodzi małym szkołom?

• Założenia reformy edukacji znowu podzieliły polityków.
• PiS przekonuje, że zmiany w oświacie będą bezbolesne i nie doprowadzą do żadnego bałaganu organizacyjnego.
• Opozycja grzmi, że wprowadzą do edukacji chaos, który będzie trwał w polskim szkolnictwie przez najbliższe lata. PSL wspólnie z ZNP chcą bronić polskiej szkoły. Według PSL szkolny mętlik, jaki zapowiada reforma edukacji, najbardziej nie służy małym szkołom wiejskim.

Przedstawione przez minister edukacji Annę Zalewską 16 września br. szczegóły nowelizacji prawa oświatowego oraz projekty ustaw dotyczących zmian w edukacji rozgrzały emocje polityków.

– Reforma edukacji jest wszechstronna, przemyślana i oczekiwana przez Polaków – komentowali założenia przedstawione przez minister edukacji narodowej przedstawiciele PiS.

Marzena Machałek z PiS przekonywała, że reforma edukacji to zmiana ewolucyjna, która pozwoli w sposób łagodny dostosować się samorządom do nowej rzeczywistości i do nowej struktury, będzie tutaj duża wolność i duża swoboda.

Projekt zmian zaprezentowany przez minister Zalewską wzbudził kontrowersje wśród posłów opozycji, która nie zostawiła na nim suchej nitki: – Hasłem, które powinno być wpisane do reformy, którą proponuje minister Zalewska, jest jedno słowo – chaos. Chaos, który będzie trwał w polskim szkolnictwie przez najbliższe lata – krytykowali zmiany w edukacji posłowie PO.

Czytaj też: Gimnazja wygasiły się same

Przeciwko rządowym planom protestował też Związek Nauczycielstwa Polskiego. – To będzie bardzo bolesny eksperyment dla nauczycieli. Pani minister mówi, że to będzie bezkosztowe dla samorządów. Nie mogę podzielić tego optymizmu – przekonywał szef związku Sławomir Broniarz, dodając, że związek nie wyklucza innych form protestu.

Krytycznie o reformie edukacji wypowiedział się również PLS. Według Mirosława Maliszewskiego z PSL szkolny mętlik, jaki zapowiada reforma edukacji, najbardziej nie służy małym szkołom wiejskim. Grozi, że edukacja na wsiach zatrzyma się na etapie podstawówki.

- Samorządy wiejskie nie stać będzie na licea ogólnokształcące. Te będą powstawały z reguły w powiatach. Reforma może się zatem przyczynić do zubożenia edukacyjnego i kulturalnego wsi, dla której szkoła jest najczęściej czymś więcej niż tylko placówką oświatową dla dzieci - uważa Maliszewski.

Cały artykuł czytaj tutaj.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU