• PO przypomniała szefowej MEN, że w 2013 roku broniła gimnazjów we własnej interpelacji poselskiej.
• Kinga Gajewska-Płochocka (PO), która sama kończyła gimnazjum przytaczała statystykę w której 97 proc. młodych Polaków po gimnazjum nie widzi błędów w ich działaniu.
• Zarówno opozycja, jak i ZNP stara się przekonać opinię publiczną o błędnym kursie obranym przez MEN.
- W 2013 roku, obecna minister edukacji, Anna Zalewska pisała interpelację poświęconą gimnazjom - mówiła w środę (2 listopada) Kinga Gajewska-Płochocka z PO. - Pisała, że gimnazja nie powinny być likwidowane, bo się sprawdziły.
Politycy PO argumentowali, że nie ma realnych powodów, by wygaszać gimnazja, a jest to jeden z kluczowych elementów zmian, które MEN chce przeprowadzić w polskim systemie edukacji.
- 97 proc. uczniów z roczników gimnazjalnych uważa, że gimnazja się sprawdziły - kontynuowała Gajewska-Płochocka. - Wynieśliśmy Polskę na czwarte miejsce w Europie pod względem osiągnięć po gimnazjum.
Czytaj: Kto wybierze podręczniki, z których będą się uczyć polskie dzieci?
Gajewska-Płochocka mówiła w liczbie mnogiej, bo urodziła się w 1990 roku, co plasuje ją wśród roczników, które przeszły ścieżkę edukacyjną w pełni jej obecnego kształtu, z gimnazjami.
Poseł zapowiedziała także, że w środę popołudniu (godz. 17.) Platforma uzasadni swój wniosek o wotum nieufności wobec Anny Zalewskiej. - Minister kłamie w sprawie reformy edukacji - konkludowała młoda posłanka PO.
PO podkreśla, że mimo uporu z jakim Zalewska stara się forsować reformę edukacji nie widać, by inne ośrodki obozu władzy były równie chętne tej zmianie. Gajewska podkreślała, że prezydent Andrzej Duda nie wypowiada się o zmianie edukacji, a wśród posłów PiS próżno szukać entuzjazmu.
Działaczka Młodych Demokratów (młodzieżówki PO) Oksana Aliw wtórowała poseł PO:
- Gimnazja sprawdziły się - powiedziała. - Wg PISA (Programme for International Student Assessment) polscy 15-latkowie mają jeden z najwyższych poziomów kompetencji w Europie - przytaczała międzynarodowe badanie edukacyjne działaczka PO.
Młodzi Demokraci wezmą udział w zaplanowanej na 19 listopada manifestacji przeciwko reformie oświaty.
Czytaj: MEN szuka wskazówek w sprawie zmian w edukacji u samej młodzieży
Reforma, której filarami są: wygaszenie gimnazjów, przekształcenie polskiego systemu oświaty na format 8 + 4 (szkoła podstawowa plus szkoła średnia) to jedna z kluczowych, wyborczych obietnic PiS z 2015 roku.
Jest ona "bombardowana" krytyką przez opozycję i środowiska nauczycielskie, ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) na czele.
- Te trudności, te zaburzenia pierwszych lat (działania gimnazjów - przyp.red.) zostały pokonane - mówił o walce o usprawnienie systemu edukacji, po wprowadzeniu gimnazjów, Sławomir Broniarz, szef ZNP. - To stało się w wyniku ogromnego wysiłku nas, nauczycieli, rodziców, samorządów. I skoro ten wysiłek został poniesiony, mamy tego efekty i jesteśmy postrzegani nie tylko przez Europę, ale też ogromną część świata jako lider edukacji, to nie niszczmy tego - dodał.