Referendum ws. aborcji: Lewica już zbiera podpisy

Referendum ws. aborcji: Lewica już zbiera podpisy
Lewica chce przeprowadzenia referendum ws. aborcji Fot. Archiwum

• Partie i stowarzyszenia lewicowe, które chcą zorganizowania referendum ws. aborcji zebrały pod wnioskiem o jego przeprowadzenie 120 tys. podpisów.
• Aby było ważne potrzeba 500 tys. podpisów.
• Lewica protestuje przeciwko "szaleńczym pomysłom zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych" - mówią.

O inicjatywie ws. referendum przedstawiciele środowisk lewicowych mówili w poniedziałek rano w centrum Warszawy. Rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska oświadczyła, że lewica protestuje przeciwko "szaleńczym pomysłom zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych".

Czytaj też: Czarny protest: PO mobilizuje kobiety w całym kraju

"Będziemy z tym walczyć, naszą bronią jest referendum ogólnokrajowe, które chcemy przeprowadzić, referendum wariantowe, które nie ma pytań. Będziemy proponować dwa warianty, czyli zachowanie stanu obecnego - bez planowanego zaostrzenia przepisów przez prawicę - oraz wariant, do którego będziemy namawiali, czyli wariant liberalizujący przepisy dotyczące aborcji" - powiedziała Żukowska.

"Wariant liberalizujący" przewiduje dopisanie do trzech obecnych warunków dopuszczenia przerwania ciąży, czyli w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia kobiety, ciężkiego uszkodzenie płodu, lub kiedy ciąża pochodzi z czynu zabronionego, czwartego warunku - jeśli "nie został ukończony 12. tydzień ciąży i kobieta podejmie samodzielna decyzję o jej przerwaniu".

Żukowska przypomniała, że w zeszłym tygodniu środowiska lewicowe zawiązały Otwarty, Obywatelski Komitet Referendalny składający się nie tylko z partii politycznych, ale też ze stowarzyszeń i innych podmiotów, są to m.in.: SLD, Dom Wszystkich Polska, Unia Pracy, Porozumienie Socjalistów, PPS, SDPL, Wolność i Równość, Federacja Młodych Socjaldemokratów.

Rzeczniczka Sojuszu dodała, że pod wnioskiem o zorganizowanie referendum zebranych zostało już 120 tys. podpisów, a potrzeba ich co najmniej 500 tys. "Ale na tym nie spoczniemy, chcemy zebrać jak najwięcej, żeby pokazać prawicy naszą motywację i naszą determinację" - podkreśliła.

Żukowska doprecyzowała, że komitet ma już tyle podpisów, ponieważ wcześniej zaczął je zbierać SLD, a teraz inicjatywa jest zorganizowana w "szerszej formule".

Ryszard Kalisz (Dom Wszystkich Polska) podkreślił, że w poniedziałek odbywa się "czarny strajk" przeciw zaostrzeniu przepisów dot. aborcji. "Biorą w nim udział zarówno kobiety, jak i mężczyźni, jestem przekonany, że to będą setki tysięcy osób. Nie możemy dopuścić do tego, żeby w Polsce kobiety narażone były na więzienie, żeby kobiety nie mogły decydować o sobie, o swoim zżyciu, o swoim ciele" - powiedział Kalisz.

Przekonywał, że nigdzie w Europie nie ma "tak drastycznego, antykobiecego prawa". Namawiał do składania podpisów pod wnioskiem o referendum.

Przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty zapewnił, że komitet, jak i SLD będzie popierał każdą z inicjatyw, której celem będzie pomoc kobietom.

"W tej sprawie, tak jak w wielu innych, nie ma wroga na lewicy, będziemy brali udział we wszystkich manifestacjach, spotkaniach i protestach przeciwko temu, co PiS, zaczął rok temu nam robić" - zapowiedział lider SLD.

Szczegóły nt. akcji referendalnej dostępne są na stronie www.referendumaborcyjne.pl - poinformowali organizatorzy. (PAP)

kos/ par/

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Referendum ws. aborcji: Lewica już zbiera podpisy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!