• PSL i Platforma apelują o udział w środowej manifestacji przeciwko procedowanemu obecnie projektowi ustawy dot. obrotu ziemią.
• PO zapowiada, że jeśli ustawa zostanie uchwalona, będzie skierowana do TK.
• PiS odpowiada, że propozycja chronić ma przed spekulacyjnym wykupem ziemi przez cudzoziemców.
Manifestację, która odbędzie się w środę (16 marca) rano, organizuje PSL. We wtorek do udziału w niej zapraszał lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz.
"Zapraszamy na plac Trzech Krzyży, pod pomnik Wincentego Witosa, trzykrotnego premiera Rzeczpospolitej, przywódcy ruchu ludowego, najznakomitszego bohatera wsi polskiej. Stajemy razem z rolnikami, mieszkańcami wsi, ale również i miast w obronie polskiej ziemi. Wcześniej broniliśmy jej przed słupami i nielegalną spekulacją; nigdy się nie spodziewaliśmy, że będziemy jej musieli bronić przed bardzo złymi regulacjami proponowanymi przez obecną władzę" - powiedział na konferencji w Sejmie szef PSL.
Lider ludowców przekonywał, że projekt ustawy "niebezpiecznie wchodzi w prawo własności, niebezpiecznie dotyka prawa dziedziczenia, zrównując pozycję polskiego rolnika z obcokrajowcami". Mówił, że polski rolnik wie, jak dbać o polską ziemię. "Nie trzeba go tego uczyć, to jest przekazywane z pokolenia na pokolenie, dziwi brak zaufania do polskiej wsi i jej mieszkańców, brakuje zaufania do Polaków" - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Zaznaczył, że PSL optuje za ochroną polskiej ziemi i że bez nowej ustawy i tak byłaby ona chroniona przed spekulacją.
Do udziału w manifestacji PSL zachęcała też we wtorek PO.
"Wzywamy wszystkich, żeby w środę o godz. 10.30., przed rozpoczęciem obrad Sejmu, uczestniczyli w wiecu pod pomnikiem Wincentego Witosa, w proteście przeciwko procedowanej obecnie ustawie dotyczącej obrotu ziemią. Ta ustawa pozwala na wywłaszczenia, jest zamachem na własność ziemi" - powiedział Andrzej Halicki (PO) na konferencji prasowej w Sejmie. Jak podkreślił, nie może być tak, żeby to urzędnik decydował, co rolnik może zrobić ze swoją ziemią.
Zobacz też: Mirosław Maliszewski krytycznie o ustawie dotyczącej obrotu ziemią
Halicki przypomniał, że Platforma w zeszłym tygodniu zapowiedziała, iż skieruje ustawę dotyczącą obrotu ziemią do Trybunału Konstytucyjnego. "Jeżeli ta ustawa przejdzie przez Sejm i Senat, natychmiast kierujemy tę ustawę do Trybunału" - mówił poseł PO.
We wtorek do zapowiedzianej przez PSL manifestacji odniosła się także rzecznik klubu PiS Beata Mazurek. "Nie sądzę, żeby przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa nie wyszli do protestujących i nie powiedzieli im, jaka jest istota tej ustawy" - powiedziała.
"Nie boimy się rozmawiać z ludźmi. Wielokrotnie, kiedy było trzeba, wychodziliśmy do ludzi. Dalej tak będziemy robić i tłumaczyć" - dodała. Mazurek oceniła, że ustawa jest dobra, ponieważ nie pozwala na kupno ziemi metodą na tzw. słupy. "Wystarczy już tego, że ponad 2000 tys. hektarów ziemi jest w rękach obcokrajowców" - zaznaczyła.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PSL i PO apelują o udział w manifestacji przeciwko zmianom dot. obrotu ziemią