- Rozum zwyciężył - tak szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym (SN) i KRS.
- Bardzo dziękuję milionom Polaków za to jak się zachowali w ostatnich dniach. My od samego początku, od momentu gdy projekt ustawy o Sądzie Najwyższym wpłynął do Sejmu mówiliśmy: tylko prezydent RP może zatrzymać to szaleństwo PiS, może zawetować gdyż w Sejmie i Senacie Prawo i Sprawiedliwość ma większość - powiedział szef PSL dziennikarzom w Krakowie. Jego zdaniem duży wpływ na taki finał sprawy miały protesty, które odbywały się w Krakowie, Warszawie i w mniejszych miejscowościach.
Kosiniak-Kamysz zadeklarował, że PSL w Sejmie "oczywiście" nie będzie chciało odrzucenia weta. Zapowiedział, że PSL chce współpracować z prezydentem nad przygotowaniem nowych ustaw reformujących sądownictwo.
- Pokazaliśmy, że nie jesteśmy bezsilni. Od dwóch lat wszyscy mówili, że opozycja, obywatele są bezsilni wobec autorytarnej władzy PiS. Prezydent wyznaczył granicę, której przekraczać nie można. Warto być przyzwoitym - powiedział lider PSL.
Podkreślił, że Polskie Stronnictwo Ludowe ma swoje postulaty dot. reformy sądownictwa: niższe opłaty sądowe, szybsze rozpatrywanie spraw, rozdzielenie spraw na te proste, nie wymagających dużych zabiegów administracyjnych, i te skomplikowane.
- Bardzo ważne, abyśmy usprawnili polskiego sądownictwo, bo tego oczekuje rodacy - powiedział Kosiniak-Kamysz.