Nowelizacja ustawy o systemie oświaty wzmocniła kompetencje kuratorów oświaty. Przywrócona została kontrola kuratorów oświaty nad działaniami samorządów w kształtowaniu sieci szkół i przedszkoli.
Ustalenie przez radę gminy sieci publicznych przedszkoli, oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych i innych form wychowania przedszkolnego będzie możliwe po uzyskaniu pozytywnej opinii kuratora oświaty.
Także decyzja o likwidacji lub przekształceniu przedszkola, szkoły lub placówki prowadzonej przez samorząd będzie zależała od uzyskania pozytywnej opinii organu sprawującego nadzór pedagogiczny. Zmianie ulega też sposób wyboru kuratora. Teraz będzie on powoływany i odwoływany przez ministra edukacji narodowej w drodze konkursu ogłoszonego przez wojewodę. Z kolei wicekuratorzy oświaty będą powoływani również przez szefa resortu edukacji, tyle że na wniosek kuratora i po zasięgnięciu opinii wojewody.
– To bardzo potrzebne zmiany. Chodzi o to, by ograniczyć rolę samorządów w decydowaniu o oświacie, ponieważ nad dobro dzieci przedkładają interes ekonomiczny – mówiła w jednym z wywiadów Barbara Nowak, krakowska radna PiS.
Pokusa kuratora
Zdaniem Jarosława Flisa, PiS nie przewidziało wszystkich konsekwencji takich zmian.
– Sytuacja, w której jeden podmiot może blokować decyzje innego i wpływać na kształt jego budżetu, budzi wątpliwości, to raz – mówi Jarosław Flis, socjolog, publicysta i komentator polityczny. – Dwa – zostaje pytanie, czy rząd, kuratorzy chcą brać odpowiedzialność za to, które szkoły są likwidowane? Kuratorzy mogą spodziewać się teraz albo zarzutów władz samorządowych, którym zablokowały decyzje, o to, że zabraknie pieniędzy na inne sprawy w JST, albo pielgrzymek niezadowolonych z pomysłu likwidacji tej czy innej szkoły – wymienia ekspert.
Jego zdaniem istnieje też obawa o nadużycia, szczególnie w okresie przedwyborczym.
– Zawsze z tyłu głowy trzeba mieć świadomość tego, że władza może być nadużywana. Tym bardziej ze szczególną ostrożnością powinny być dokonywane wszelkie zmiany wobec instytucji, których walka o władzę może dotyczyć – kontynuuje socjolog. – W przypadku kuratorów prawo weta może być pokusą. Zobaczymy, jak z tego prawa kuratorzy będą korzystać, gdy likwidować szkołę będą chcieli włodarze z partii rządzącej, a jak – gdy z opozycji.
Cały artykuł w Portalu Samorządowym.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Przywrócona kontrola kuratorów oświaty nad działaniami samorządów