Przy Komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji nie ma organizacji spadkobierców

Przy Komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji nie ma organizacji spadkobierców
Warszawa po dekrecie Bieruta zmaga się z reprywatyzacją już ponad pół wieku. (fot.:domena publiczna)

W piśmie skierowanym do opinii publicznej prezes zarządu Polskiego Towarzystwa Ziemiańskiego (PTZ) wyraża ubolewanie, że w Komisji ds. reprywatyzacji, ani w jej otoczeniu, nie ma przedstawicieli samych spadkobierców działek znacjonalizowanych w okresie PRL.

W datowanym na koniec maja piśmie Polskie Towarzystwo Ziemiańskie (PTZ) zdecydowało się wystąpić z krytyką wobec Ministerstwa Sprawiedliwości i działającego przy nim ciała - Komisji rewizyjnej ds. reprywatyzacji.

PTZ uznaje słuszność idei, jaka przyświeca działaniu komisji wiceministra Patryka Jakiego, jednak za niedopuszczalne uznaje, że nie ma przy komisji organizacji zrzeszających spadkobierców właścicieli nieruchomości warszawskich.

- Stwierdzamy z ubolewaniem, że tym samym zostaliśmy potraktowani jako obywatele drugiej kategorii, nie mający prawa do obrony swojego mienia - pisze w oświadczeniu Marcin Konrad Schirmer, prezes zarządu PTZ. - Zwracamy uwagę, że potrzebne są rozwiązania systemowe, które uregulują kwestię roszczeń obywateli w sposób kompleksowy. Problem dotyczy nie tylko stolicy, a przedstawianie go jedynie w kontekście przestępczości jest ogromnym nadużyciem. Po II wojnie światowej władze komunistyczne wydały szereg aktów nacjonalizacyjnych, w wyniku których na terenie Polski swój majątek straciło wiele grup społecznych. Tylko powszechna ustawa reprywatyzacyjna, uchwalona przez Sejm, obejmująca swoim zasięgiem cały kraj, w sposób ostateczny zamknęłaby tę kwestię i wygasiłaby roszczenia obywateli - dodaje Schirmer.

W ocenie organizacji dalsze unikanie systemowego uregulowania problemów restytucji mienia jest działaniem na szkodę kraju i obywateli RP.

Towarzyszy temu ostrzeżeniu apel o podjęcie publicznej debaty o reprywatyzacji.

Działa Komisja Weryfikacyjna

Komisja Weryfikacyjna pod koniec maja zaczęła swoje prace od generalnej organizacji i wyznaczenia pierwszych harmonogramów posiedzeń. W jej składzie, oprócz Partyka Jakiego są: z ramienia PiS - Łukasz Kondratko, Marcin Horała, Jan Mosiński i Sebastian Kaleta. Opozycyjne siły Sejmu reprezentują: Adam Zieliński (Kukiz'15) i Robert Kropiwnicki (PO).

Nie obyło się bez kontrowersji w czasie jej powoływania. Poseł Jerzy Meysztowicz z Nowoczesnej nie został poparty przez większość PiS jako kandydat do komisji. Uznano, że będąc w komisji popadnie w konflikt interesów, jego bliscy są bowiem stroną w postępowaniu reprywatyzacyjnym.

Patryk Jaki poprosił opinię publiczną o 100 dni spokojnej pracy dla komisji.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Przy Komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji nie ma organizacji spadkobierców

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!