Prof. Magdalena Środa podkreśla, że cieszy się z rosnącej roli kobiet w polskiej polityce. Na stronach portalu internetowego Gazety Wyborczej pisze o swoich spostrzeżeniach i nadziejach.
Filozof i etyk z Uniwersytetu Warszawskiego nie jest zachwycona kampanią wyborczą. W jej ocenie niewiele się zmieni po 25 października. W ocenie feministki prawica ze swoją mocną pozycją zapomina o wolności obywatelskiej. Jedynie Zjednoczona Lewica mówi o obronie wartości demokratycznych.
Cynizm, hipokryzja i polityczna paranoja
Środa zaznacza, by w podejmowaniu decyzji wyborczej nie marnować głosu. Co nie znaczy, by głosować na PO. Różnorodność w jej ocenie, zwłaszcza w parlamencie to dobra i pożądana cecha demokracji. Nawet jeśli w jej wyniku do sejmu dostaną się Paweł Kuki, czy Janusz Korwin-Mikke.
- Autorytaryzm niszczy demokrację, cynizm deprecjonuje wartości, hipokryzja podważa prawdę czynów, nieudacznictwo naraża nas na straty, pycha wywołuje niechęć do polityków, a polityczna paranoja rodzi poczucie beznadziei -pisze Magdalena Środa.
Kobiety w polityce
W podsumowaniu tekstu prof. Środa cieszy się z roli, jaką w kampanii wyborczej odgrywają kobiety. Wyraża nadzieję na zmiany w głównych fotelach partyjnych. Marzy o PSL-u prowadzonym przez Katarzynę Olejnik, trójkę stronnictwa w Warszawie.
Ostatecznie deklaruje, że sama zagłosuje na Barbarę Nowacką. Uważa liderkę ZL za kobietę mówiącą swoim, niezależnym głosem. Głosem dzielonym z innymi kobietami i kobiecymi środowiskami.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Prof. Środa: Oddam głos na Nowacką