Andrzej Duda, prezydent RP, wyraził w środę nadzieję, że ustawą obniżającą wiek emerytalny zajmie się trwającej kadencji. Po raz kolejny przekonywał, że złożenie ustawy w Sejmie było związane z wywiązaniem się z obietnic wyborczych.
Prezydent - przebywający w środę w Gostyniu (woj. wielkopolskie) - mówił, że politycy nie powinni działać wbrew ludziom. - Niestety w Polsce na przestrzeni ostatnich lat wiele takich sytuacji miało miejsce, jak choćby podwyższenie - wbrew ewidentnemu głosowi społeczeństwa - wieku emerytalnego do 67. roku życia - powiedział Duda.
Przypomniał, że jednym z elementów umowy, jaką zawarł ze społeczeństwem, nie tylko ze swoimi wyborcami, było obniżenie wieku emerytalnego. - Zobowiązałem się, że złożę stosowny projekt ustawy, złożyłem go i mam nadzieję, że Sejm się nim zajmie. Mam nadzieję, że jeszcze ten Sejm, choć oczywiście słyszę głosy sprzeciwu - powiedział prezydent.
Andrzej Duda zaznaczył, że zdaje sobie sprawę, iż będzie krytykowany za wszystko, co chce zrobić. - Niemniej ja państwu powiem otwarcie - dla mnie to nie jest kwestia polityki, jakiejś politycznej rozgrywki. Dla mnie to kwestia realizacji umowy, bo ja o tym słyszałem na każdym moim spotkaniu ze zwykłymi ludźmi i się wobec nich zobowiązałem - mówił prezydent.
Frontem do społeczeństwa
Podkreślił, że nie zobowiązywał się wobec polityków, tylko wobec tych, którzy się z nim spotykali. - Tych, którzy później na mnie głosowali, a także tych, o których często mówię - spotykają mnie na ulicy i mówią: myśmy na pana nie głosowali, ale życzymy panu i chcielibyśmy, by pan zrealizował swe zobowiązania. To także dla nich te moje zobowiązania, te elementy umowy ze społeczeństwem realizuję - powiedział prezydent.
Prezydent Andrzej Duda skierował w poniedziałek do Sejmu projekt ustawy przewidujący, że wiek emerytalny dla kobiet zostanie obniżony do 60 lat, a dla mężczyzn do 65 lat. Duda wyraził nadzieję, że zostanie ona uchwalona jeszcze w tej kadencji Sejmu, bo - jak mówił - koalicja rządząca pokazała, że potrafi uchwalać ustawy w sposób bardzo szybki.
Tego samego dnia marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że nie ma możliwości, by obecny Sejm zajął się prezydenckim projektem dotyczącym obniżenia wieku emerytalnego. Tak dużej ustawy nie da się zrobić na jednym posiedzeniu izby - argumentowała Kidawa-Błońska.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Prezydent: liczę, że ustawą emerytalną zajmie się SEjm jeszcze tej kadencji