Prezydent Duda przesłał kondolencje prezydentowi Francji

Prezydent Duda przesłał kondolencje prezydentowi Francji
Andrzej Duda (fot. oficjalna strona Prezydenta)

Prezydent Andrzej Duda przesłał kondolencje do prezydenta Francji Francois Hollande’a. W depeszy kondolencyjnej napisał m.in., że jest przekonany, iż "terrorystom nie uda się złamać ducha Narodu Francuskiego".

Treść depeszy kondolencyjnej zamieszczono w sobotę na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta.

"W imieniu Narodu Polskiego oraz własnym chciałbym przekazać na ręce Pana Prezydenta wyrazy najgłębszego współczucia rodzinom oraz bliskim ofiar ataków terrorystycznych w Paryżu. Łączymy się w modlitwie ze wszystkimi, których dotknął ten bezprzykładny akt barbarzyństwa. Zapewniam Pana, Panie Prezydencie, iż w tych ciężkich chwilach może Pan liczyć na wszelką pomoc ze strony polskich władz i całego polskiego Narodu. Jesteśmy sojusznikami Francji i stajemy dziś u Waszego boku" - zapewnił w depeszy kondolencyjnej prezydent Andrzej Duda.

"Terroryści zaatakowali w samym sercu europejskiej cywilizacji – uderzyli w Paryż, miasto, które jest skarbnicą tej cywilizacji i jest tak drogie wielu Polakom. Jestem przekonany, że terrorystom nie uda się złamać ducha Narodu Francuskiego. Vive la France! (…)" - czytamy.

W serii zamachów terrorystycznych, do których doszło w piątek wieczorem w Paryżu, zginęło co najmniej 128 osób. Rany odniosło także ponad 250 osób; 99 z nich jest w stanie ciężkim. Bilans ofiar nie jest ostateczny.

Zdaniem francuskiej prokuratury w całym mieście przeprowadzono jednocześnie co najmniej sześć zamachów. W sali Bataclan, przed koncertem kalifornijskiej grupy rockowej Eagles of Death Metal doszło do strzelaniny. Jak mówili świadkowie, kilku napastników wtargnęło do sali z "bronią typu kałasznikow i zaczęło ślepo strzelać do tłumu", krzycząc "Allah Akbar" (arab. "Bóg jest wielki"). Z informacji świadków wynika, że napastnicy dokonali tam rzezi ok. setki zakładników, strzelając do ludzi leżących do ziemi. Zakładników przetrzymywano wcześniej ok. trzech godzin.

W okolicach Stade de France, gdzie doszło do trzech eksplozji, zginęły co najmniej cztery osoby, w tym trzech terrorystów. Co najmniej jeden z tych ataków przeprowadził zamachowiec samobójca, detonując ładunki przytwierdzone do pasa.

Do kolejnych czterech ataków doszło w barach oraz na ulicach X i XI dzielnicy Paryża. W tych strzelaninach zginęło w sumie co najmniej 38 osób.

W związku z tragicznymi wydarzeniami prezydent Francoise Hollande ogłosił stan wyjątkowy na kontynentalnym terytorium kraju i na Korsyce oraz podjął decyzję o wznowieniu kontroli granicznych. Powołano specjalny sztab kryzysowy; prezydent nazwał ataki "okropnością i barbarzyństwem" oraz zapowiedział "bezlitosną walkę" z terrorystami.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

SŁOWA KLUCZOWE

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!