XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Poseł PiS chce WOT na Górnym Śląsku: Trzeba umocnić polskość na tym terenie

Poseł PiS chce WOT na Górnym Śląsku: Trzeba umocnić polskość na tym terenie
RAŚ bagatelizuje propozycję posła PiS o obecności WOT w regionie. (fot.:facebook.com/ruch.autonomii.slaska)

• Poseł PiS Waldemar Andzel prosi MON o rozlokowanie Wojsk Obrony Terytorialnej na Górnym Śląsku.
• Polityka PiS zastanawia, czy w regionie nie słabnie tożsamość polska.
• Ruch Autonomii Śląska, którą poseł posądza o tendencje proniemieckie, wyśmiewa taką argumentację.
• RAŚ natomiast podkreśla, że w aferze dotyczącej spalonej biało-żółtej flagi w czasie 11 listopada zlekceważono uczucia Ślązaków, których spalona flaga mogła dotyczyć. Jaka flaga została spalona, to ustalają śledczy.

Poseł PiS, Waldemar Andzel wystosował prośbę do szefa MON, Antoniego Macierewicza o rozlokowanie na Śląsku części Wojsk Obrony Terytorialnej Kraju (WOT). Poseł, co ciekawe wybrany z aglomeracji górnośląskiej, uzasadniał tę kwestię tak:

- Trzeba umocnić "polskość" na tym terenie - mówił poseł. - Ponieważ istnieje występowanie na śląsku opcji proniemieckiej. Jest to związane z działaniem Ruchu Autonomii Śląska, która współrządzi z PO województwem - mówił na antenie Superstacji poseł PiS. Jednocześnie podkreślając, że sytuacja tożsamości polskiej w regionie, który przez wieki był częścią Niemiec jest słaba.

Ruch Autonomii Śląska ustami działacza Jerzego Gorzelika wręcz wyśmiał pomysł posła. Organizacja od lat przekonuje, że jej działania w regionie nie są wymierzone w żaden sposób w amatorskość Polaków mieszkających na Górnym Śląsku.

Flaga spalona na Marszu Niepodległości należała do RAŚ?

Ruch w ostatnich dniach zabrał też stanowisko w sprawie, która zaogniła stosunki między Warszawą i Kijowem. W czasie obchodów Święta Niepodległości (11 listopada) w Warszawie spłonęła flaga w barwach niebiesko-żółtych. Tę sprawę miało wyjaśnić MSZ.

Ponieważ kolory te są narodowymi barwami Ukrainy strona naszego wschodniego sąsiada zainteresowała się tematem.

- Profanacja symboli państwowych jest w świetle polskiego prawa czynem karalnym - przypominało w zeszłym tygodniu RAŚ. - Zdarzenie wywołało już reakcję ukraińskich służb dyplomatycznych. Stanowisko policji, która utrzymuje, że spaleniu uległa "flaga RAŚ", w świetle znanych faktów stanowi kompromitującą wymówkę. Jest także przejawem lekceważenia górnośląskiej tradycji przez ważną instytucję państwa polskiego. Po pierwsze dlatego, że żółto-niebieska flaga Górnego Śląska w policyjnym komunikacie prezentowana jest nie jako symbol regionu, lecz naszego stowarzyszenia. Po drugie, profanacja regionalnego symbolu, bliskiego wielu obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej, jest przez policję bagatelizowana.

Zachowanie sprawców zbulwersowało działaczy RAŚ. - Czyn ten wymierzony był przeciw Ukraińcom, czy też Górnoślązakom, godne jest napiętnowania. Od instytucji Rzeczypospolitej oczekujemy wykrycia i ukarania winnych tego aktu szowinizmu.

Oświadczenie podpisał Zarząd RAŚ, tj. między innymi wspomniany już Jerzy Gorzelik.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Poseł PiS chce WOT na Górnym Śląsku: Trzeba umocnić polskość na tym terenie

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!