• W Polsce jest dziś 45 uzdrowisk, a o nadanie takiego statusu stara się kolejnych 10 miejscowości.
• Największym problemem jest dla nich spełnienie norm technicznych, dotyczących jakości środowiska, a szczególnie stanu czystości powietrza.
• Chodzi m.in. o nieaktualne rozporządzenie ministra zdrowia.
Po co gminom uzdrowiska? Dają one m.in. prestiż, są naturalną promocją gminy. Dają także prawną możliwość ochrony naturalnych walorów uzdrowiskowych i środowiskowych, lepszą dbałość o jakość przestrzeni publicznej, a także prawo kontraktowania z NFZ leczniczych usług uzdrowiskowych.
Uzdrowisko to także pieniądze, m.in. wpływy z opłaty i dotacji uzdrowiskowych. W roku 2015 przyniosły one wszystkim gminom uzdrowiskowym 108 mln zł.
Uzdrowiska stając się wielofunkcyjnymi centrami zdrowia, turystyki, rekreacji, sportu i kultury, są doskonałymi stymulatorami lokalnego i regionalnego rozwoju gospodarczego. Szacuje się, że w przemyśle 1 miejsce pracy daje 1 miejsce pracy w otoczeniu. W turystyce 1 miejsce pracy daje 3 miejsca pracy w otoczeniu. W uzdrowisku 1 miejsce pracy daje aż 5 miejsc pracy w otoczeniu. To posady m.in. w gastronomii, handlu i usługach.
– Uzdrowisko w Kołobrzegu to miejsca pracy i pieniądze. Właściciele bazy uzdrowiskowej dbają o nią, a Polacy mają szansę podreperować swoje zdrowie w polskim uzdrowisku – wyjaśnia prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek.
Będą nowe uzdrowiska
W Polsce jest dziś 45 uzdrowisk, a o nadanie takiego statusu stara się kolejnych 10 miejscowości. Muszą udowodnić między innymi, że posiada się naturalne surowce lecznicze i sprzyjający klimat. Najbliżej do otrzymania statusu uzdrowiska mają Frombork, Latoszyn, Czarny Dunajec, Miłomłyn i Lidzbark Warmiński, które już posiadają status obszaru ochrony uzdrowiskowej.