XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Polscy dyplomaci o stanie polskich nekropolii na Wołyniu

Polscy dyplomaci o stanie polskich nekropolii na Wołyniu
Dyplomaci z konsulatu RP w Łucku przekazali organizacjom polskim znicze, które zapłoną na cmentarzach na Wołyniu. (fot. pixabay.com)

• Przed dniem Wszystkich Świętych dyplomaci z konsulatu RP w Łucku przekazali organizacjom polskim znicze, które zapłoną na cmentarzach na Wołyniu.
• Jak co roku przed 1 listopada Polacy z Ukrainy sprzątali nekropolie i porządkowali miejsca pamięci.

- Na Wołyniu jest ponad 30 polskich cmentarzy, które są uporządkowane i odwiedzane. Są, niestety, także cmentarze opuszczone, zarośnięte, gdzie można znaleźć pojedyncze płyty nagrobne, na których znicze pojawiają się sporadycznie - mówi konsul Marek Zapór z placówki w Łucku.

Na polskich cmentarzach na Wołyniu pochowani są legioniści, żołnierze Armii Krajowej i cywilne ofiary rzezi wołyńskiej.

- Te cmentarze są w różnym stanie. Jest na przykład zadbany cmentarz w Ostrówkach, czy cmentarze legionowe, którymi zajmują się polscy harcerze, dzięki czemu mają one stałą opiekę. Na innych ktoś pojawi się z rzadka, oczyści opuszczone groby, postawi świeczkę - relacjonuje Zapór.

Walenty Wakoluk, prezes Stowarzyszenia Kultury Polskiej imienia Ewy Felińskiej na Wołyniu i redaktor naczelny dwutygodnika "Monitor Wołyński" podkreśla, że każdy z cmentarzy i polskie miejsca pamięci są objęte opieką jednej z organizacji miejscowych Polaków.

- Nasze stowarzyszenie opiekuje się m.in. cmentarzem polskim w Beresteczku i zdewastowanym przez sowietów cmentarzem parafialnym w Łucku. Mamy także cmentarz wojenny w Przebrażu, które w latach 1943-1944 było jednym z największych ośrodków polskiej samoobrony przed oddziałami nacjonalistów ukraińskich - mówi.

Wakoluk zaznacza, że ukraińska ludność w miejscowościach, w których znajdują się polskie cmentarze, odnosi się do nich z życzliwością.

- Są to przeważnie ukraińscy przesiedleńcy z Polski. Mamy więc płaszczyznę porozumienia, bo my, jako Polacy, byliśmy repatriowani z Wołynia, a oni zostali przywiezieni tutaj z Polski. Każdy z nas żyje swoją biedą i zapewne dlatego się rozumiemy - powiedział.

W latach 1943-1945 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA) i miejscową ludność ukraińską. Według historyków UPA dążyła do całkowitego usunięcia ludności polskiej z tych terenów. Zbrodnia wołyńska spowodowała polski odwet, w wyniku którego zginęło ok. 10-12 tys. Ukraińców, w tym 3-5 tys. na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.

Według Instytutu Pamięci Narodowej z około 2,5 tys. miejscowości, w których w roku 1939 w woj. wołyńskim mieszkali Polacy, w wyniku działań OUN (Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów)-UPA ok. 1,5 tys. przestało istnieć.

- Męczeńska śmierć kilkudziesięciu tysięcy Polaków na Wołyniu na dzień dzisiejszy jest upamiętniona krzyżem (rzadziej pomnikiem i nie zawsze na mogile) w niespełna 150 miejscowościach. Do dnia dzisiejszego w około 1350 miejscowościach na Wołyniu, gdzie z rąk OUN-UPA zginęli Polacy, nie ma znaku krzyża na mogile i nie ma w większości mogił Polaków - czytamy na stronie internetowej zbrodniawolynska.pl.

Wśród najbardziej znanych upamiętnień zbrodni wołyńskiej na Ukrainie jest m.in. cmentarz w Ostrówkach, gdzie spoczywają polskie ofiary UPA, które mieszkały w tej nieistniejącej dziś wsi i w położonej obok Wólce Ostrowieckiej. 30 sierpnia 1943 roku UPA zamordowała tam co najmniej 1051 Polaków.

W 2003 roku ówcześni prezydenci Polski i Ukrainy, Aleksander Kwaśniewski i Leonid Kuczma, odsłonili pomnik pomordowanych na Wołyniu w dawnym Porycku, który obecnie nosi nazwę Pawliwka. 11 lipca 1943 roku w kościele w Porycku zginęło ok. 200 parafian razem z proboszczem ks. Bolesławem Szawłowskim.

W lipcu Senat i Sejm RP przyjęły uchwały w sprawie zbrodni wołyńskiej, określając ją mianem ludobójstwa. We wrześniu uchwałę tę potępiła Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy, która uznała, że nazywanie wydarzeń na Wołyniu ludobójstwem jest "upolitycznianiem historii" i przekreśla osiągnięcia wieloletniego dialogu historycznego na ten temat. Rada Najwyższa zaapelowała wówczas o pojednanie między dwoma narodami na zasadzie wzajemnego, chrześcijańskiego przebaczenia oraz o rzetelne zbadanie tragedii na Wołyniu.

20 października Sejm i parlament Ukrainy przyjęły "Deklarację pamięci i solidarności Sejmu RP i Rady Najwyższej Ukrainy". W deklaracji mowa jest m.in. o potrzebie "intensyfikacji bezstronnych badań historycznych, podjęcia szczerej i przyjacielskiej współpracy badaczy, a także powstrzymywania sił, które prowadzą do sporów w naszych państwach".

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

SŁOWA KLUCZOWE

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Polscy dyplomaci o stanie polskich nekropolii na Wołyniu

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!