• We wtorek rząd przyjął "Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju" przygotowany przez Morawieckiego.
• Jest w nim mowa m.in. o nowych kierunkach działań państwa i nowych impulsach, które mają zapewnić polskiej gospodarce stabilny rozwój w przyszłości.
• Jak plan ministra oceniają politycy?
Platforma Obywatelska odnosi się do planu ministra Mateusza Morawieckiego krytycznie. Grzegorz Schetyna, przewodniczący PO, w radiowej Jedynce stwierdził, że plan ministra Mateusza Morawieckiego, ma poprawić image rządu. - Rząd nie zaczął od planu gospodarczego, od tego, jak rozwijać gospodarkę, tylko zaczął od nakładania podatków i rozdawania pieniędzy. 500 plus to był sztandarowy przykład kampanii. To jest rozdawanie pieniędzy. Podatki na banki, sklepy. To był pierwszy krok. Teraz, żeby poprawić swoją opinię, rząd obiecuje pieniądze. Ale to jest obietnica – mówił.
Poseł PO Ireneusz Raś ocenił w rozmowie z PAP, że w tzw. planie Morawieckiego było bardzo mało konkretów.
O braku konkretów mówił też na antenie Radia ZET Tomasz Siemoniak:
- Bardzo ładne opakowanie, mało treści i bilion złotych, który nie jest w dyspozycji rządu. Pokazano tu pieniądze unijne, pieniądze spółek skarbu państwa. Po takiej pierwszej lekturze tego dokumentu bardzo dziwię się wierze Morawieckiego w państwowe firmy i to, że państwo jest w stanie taką rolę w gospodarce odgrywać - ocenił.
Siemoniak stwierdził, że "opinia publiczna oczekuje od wicepremiera Morawieckiego planu na najbliższe miesiące i lata, a nie tego, co będzie za 25 lat". W związku z tym zapowiedział, że jako opozycja Platforma będzie domagać się konkretów.
Krytycznie o planie Morawieckiego wypowiedzieli się również posłowie ruchu Kukiz’15. Stanisław Tyszka skomentował pomysł ministra na Twitterze.
W podobnym tonie wypowiadał się wiceszef klubu Kukiz'15 Marek Jakubiak, który ocenił, że plan Morawieckiego to "wielka niewiadoma".
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru stwierdził, że plan wicepremiera Morawieckiego przypomina mu plan byłego premiera Donalda Tuska i jego doradcy Jana Krzysztofa Bieleckiego sprzed kilku lat.
Chodzi o Program Inwestycje Polskie, który został zapowiedziany w październiku 2012 r. przez ówczesnego premiera Donalda Tuska podczas tzw. drugiego expose. W ramach tego programu powołano spółkę Polskie Inwestycje Rozwojowe, której celem miało być zapewnienie finansowania długoterminowych i rentownych projektów infrastrukturalnych. Jak zaznaczył szef Nowoczesnej z programu tego bardzo mało wyszło.
Zaznaczył jednocześnie, że w programie przedstawionym przez wicepremiera Morawieckiego są pomysły, które Nowoczesna chętnie poprze, np. ułatwienia dla przedsiębiorców.
Czytaj też: PO, Nowoczesna, PSL i Kukiz'15 oceniły plan gospodarczy rządu jako wtórny i ogólnikowy
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Politycy komentują plan Morawieckiego: "mało konkretów", "wielka niewiadoma"