Policja inwigiluje opozycję? Maciej Wąsik wyjaśnia

Policja inwigiluje opozycję? Maciej Wąsik wyjaśnia
Nie wyobrażam sobie, by ktoś na ulicy mógłby nagrać tajną komunikację, którą obserwacja policyjna prowadzi - powiedział Wąsik (Maciej Wąsik, fot.youtube.com)

Żyjemy w państwie prawa. Nie ma w Polsce żadnej inwigilacji opozycji - powiedział zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik, odnosząc się do artykułu z "Gazety Wyborczej".

Gazeta napisała w czwartek (21 sierpnia), że "policyjni tajniacy śledzą działaczy stowarzyszenia Obywatele RP i posła opozycji Ryszarda Petru, lidera Nowoczesnej". "GW" opiera się na nagraniach policyjnych rozmów. Mają one pochodzić z piątku 21 lipca, gdy Senat debatował nad ustawą o Sądzie Najwyższym, a na tyłach gmachu trwała manifestacja przeciwników zmian w sądownictwie.

Wąsik, odnosząc się do tej sprawy na antenie wPolsce.pl, powiedział, że dziennikarz, który napisał artykuł, "słynie z tego, że wypuścił w swoim życiu wiele bardzo nierzetelnych materiałów".

Czytaj też: Petru: Moja prywatność musi być chroniona

"Jeżeli ktoś mógł nagrać na ulicy cokolwiek, to mógł nagrywać tylko i wyłącznie jawny radiotelefon policjanta, który stał w mundurze i jakieś tam hasła padały. Nie wyobrażam sobie, by ktoś na ulicy mógłby nagrać tajną komunikację, którą obserwacja policyjna prowadzi. Przecież to jest łączność kamuflowana" - powiedział.

"Nie ma w Polsce żadnej inwigilacji opozycji. Żyjemy w państwie prawa" - dodał.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Policja inwigiluje opozycję? Maciej Wąsik wyjaśnia

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!