PO atakuje listy PiS. "Dyktator ma więcej do powiedzenia niż prezydent"

PO atakuje listy PiS. "Dyktator ma więcej do powiedzenia niż prezydent"
Poseł PO Marcin Święcicki uznał za niepokojący brak na listach PiS Marcina Mastalerka. Fot. sejm.gov.pl

Sposób układania list PiS, które w całości ustaliła jedna osoba i nie było możliwości sprzeciwu, źle wróży polskiej demokracji - uważają politycy PO. Według nich dowodem na to jest obecność na listach Antoniego Macierewicza i brak Marcina Mastalerka. Niech Platforma zajmie się sobą - odpowiada rzeczniczka PiS.

Komitet polityczny PiS zatwierdził już wszystkie listy w wyborach do parlamentu.

Poseł PO Marcin Święcicki uznał za niepokojący brak na listach PiS Marcina Mastalerka, autora - jak to określił polityk Platformy - sukcesu prezydenta Andrzeja Dudy i bliskiego współpracownika kandydatki PiS na premiera Beaty Szydło. Według niego Mastalerek przegrał konkurencję w woj. łódzkim z "symbolem IV RP i ideologiem PiS" Antonim Macierewiczem.

"W PiS jest dyktator"

W ocenie Święcickiego oznacza to też, że w PiS jest "dyktator".

Osoba, która nie ponosi żadnej odpowiedzialności, ale ma pełnię władzy, ustala w całości listy i nie chce nawet w tej sprawie zabrać głosu" - uważa poseł PO.

W jego ocenie "dyktator" ma więcej do powiedzenia w partii niż prezydent i kandydatka na premiera. I nikt nie ośmiela się mu sprzeciwić.

Święcicki przestrzegał przed głosowaniem na Prawo i Sprawiedliwość. 

"Wielki powrót Macierewicza"

Były minister obrony i senator PO Bogdan Klich ocenił, że zwycięstwo wiceprezesa PiS Antoniego Macierewicza w woj. łódzkim oznacza "wielki powrót Macierewicza do polskiej polityki".

Manewr, który polegał na schowaniu go przez kilka ostatnich miesięcy w czasie trwania kampanii prezydenckiej, się zakończył - podkreślił.

PiS odrzuca zarzuty

Rzeczniczka PiS Elżbieta Witek odrzuciła zarzuty polityków PO o niedemokratyczny sposób układania list podkreślając, że komitet polityczny analizował je sześć godzin.

To jest 1020 osób. Każda była odczytana, omówiona, jeśli były jakieś wątpliwości przeprowadzano dyskusję - mówiła.

Były drobne korekty, przesunięcia, bo okazało się, że nie we wszystkich okręgach spełniony jest wymóg 35 proc. kobiet - dodała.

Teraz listy wrócą do szefów okręgów, którzy będą mieli czas na ich przeanalizowanie przed oficjalnym zaprezentowaniem w przyszłym tygodniu. 

"Jedynki" i nieobecni

Komitet polityczny PiS zatwierdził wszystkie listy. Prezes PiS Jarosław Kaczyński będzie "jedynką" w Warszawie, a wiceprezes partii Beata Szydło "jedynką" w okręgu chrzanowskim - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami.

Na listach znajdą się m.in. Krystyna Pawłowicz, Piotr Gliński, Antoni Macierewicz, Zbigniew Ziobro (Solidarna Polska), Jarosław Gowin (Polska Razem). "Dwójką" w Warszawie ma być Mariusz Kamiński. Adam Bielan miałby startować do Senatu; na listach Prawa i Sprawiedliwości nie będzie Jacka Kurskiego.

Do parlamentu z listy PiS nie będzie także startował Marcin Mastalerek - rzecznik sztabu PiS.

 

×

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: PO atakuje listy PiS. "Dyktator ma więcej do powiedzenia niż prezydent"

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!