• Rzecznik rządu Rafał Bochenek przekonuje, że projekt "Za życiem" to początek szerszego wsparcia dla rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi.
• Opozycja atakuje projekt ze strony ideologicznej (Ryszard Petru) i finansowej (Paweł Kukiz).
• W Sejmie projekt przechodzi pierwsze czytanie.

W Sejmie jest procedowany projekt rządowy, w skrócie nazywany "Za życiem", pod którym to hasłem kryje się ułatwienie i pomoc socjalna dla kobiet gotowych rodzić dzieci z wadami genetycznymi i nieuleczalnie chore.

Projekt skupił uwagę polityków opozycji, którym w środę (3 listopada) odpowiadał na ataki rzecznik rządu Rafał Bochenek.

- Rządowy projekt ustawy o wsparciu kobiet w ciąży "Za życiem" to pierwszy krok w drodze do kompleksowego programu wsparcia dla rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi - mówił w materiale zamieszczonym przez PiS w internecie polityk. - My chcemy, aby te kobiety, które mają w rodzinach dzieci niepełnosprawne, aby te rodziny, były wspierane przez państwo.

Projekt zakłada, że w ramach pomocy po urodzeniu się dziecka z ciąży obarczonej dużym ryzykiem kobieta, matka takiego Polaka będzie mogła liczyć na jednorazową wypłatę 4 000 zł.

To kolejny z rządowych materiałów poświęconych temu projektowi rządu w internecie. Premier Beata Szydło zapowiadała projekt także za pośrednictwem mediów internetowych.

Jednak w Sejmie rośnie grono osób niezadowolonych z tego jak projekt traktuje kobiety. Ryszard Petru widzi w nim próbę wprowadzenia zakazu aborcji w Polsce. Miałoby to się stać bardziej długofalowo, ale efekt były taki sam. Paweł Kukiz natomiast jest zdania, że pomoc wysokości 4000 zł to stanowczo za mało, a lepiej by było gdyby wypłacano ją w większej perspektywie czasowej.

Projekt trafił do pierwszego czytania to znaczy, że posłowie zdecydują dopiero co z nim zrobić. Mogą wysłać go do pracy w komisji lub odrzucić.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News