Politycy PiS zamierzają utworzyć dwa nowe województwa: warszawskie i koszalińskie. Ich zdaniem wydzielenie województwa warszawskiego umożliwi otrzymywanie unijnych pieniędzy przez region mazowiecki.

Podczas konwencji PiS w Koszalinie przedstawiciele partii przekonywali o konieczności zwiększenia liczby  województw.

Mazowsze mogłoby w wyniku takiego rozwiązania ubiegać się o dotacje unijne - dziś trudne do zdobycia ze względu na wysoki statystyczny poziom zamożności, wynikający z sytuacji samej stolicy.

Gazeta Wyborcza cytuje słowa rzeczniczki województwa mazowieckiego: - Powołanie nowego województwa zrujnuje Mazowsze.

Zmiany podziału administracyjnego Polski przedstawił Jarosław Kaczyński, prezes PiS.

 - Naszym celem jest dobra zmiana, doprowadzenie do tego, by możliwie najwięcej ze zła, które obciąża nasze życie społeczne, publiczne, gospodarcze zostało wyeliminowane i by stworzyć jak najwięcej przesłanek dla tego wszystkiego, co tworzy nasze wspólne dobro - cytuje Kaczyńskiego GW.

W przypadku Koszalina przekonywał, że nowe województwo ożywiłoby region i przyczyniłoby się do "bardziej sprawiedliwej dystrybucji dochodu narodowego".

Nic na siłę

Prezes PiS oświadczył, że partia nie będzie narzucać proponowanego rozwiązania bez konsultacji społecznych. Być może doszłoby do referendum.

O pomyśle stworzenia województwa warszawskiego mówił Mariusz Błaszczak w  rozmowie z portalem Wirtualna Polska. Przewodniczący klubu parlamentarnego PiS kandyduje do Sejmu jako lider listy PiS w okręgu podwarszawskim.

- Chodzi o sprawy dotyczące funduszy unijnych. Warszawa zawyża wskaźniki dotyczące np. rozwoju, co powoduje, że województwo mazowieckie otrzymuje mniejsze środki europejskie na wsparcie, niż powinno - cytuje Błaszczaka GW. Sam także wspomina o koniecznych konsultacjach.

Te pomysły to nic nowego

- Pomysł z nowym województwem Prawo i Sprawiedliwość powtarza co wybory. Już cztery lata temu ostrzegaliśmy, że to zły pomysł. Mazowsze wcale na tym nie zyska. Powstałoby bardzo bogate województwo warszawskie i biedny obwarzanek odcięty od generowanych przez stolicę dochodów - mówi Marta Milewska, rzeczniczka mazowieckiego urzędu marszałkowskiego w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Całe Mazowsze za względu na Warszawę ma zbyt wysoką średnią dochodów, by ubiegać się o unijne wsparcie. Jednak Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy, twierdzi na łamach GW, że zmiany administracyjne nie są konieczne, wystarczy zmiana granic tzw. jednostek statystycznych.

Dodatkowo Mazowsze dzięki zarejestrowanym w Warszawie przedsiębiorstwom ma udział w podatkach CIT. Po podziale na dwa województwa to źródło dochodów zostałoby zamknięte. Co więcej wprowadzenie nowych województw zwiększyłoby zatrudnienie w administracji.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News