NSZZ "Solidarność" chce, aby dyskusja nt. zmian w konstytucji była bardzo szeroka; podczas debaty 25 sierpnia w Stoczni Gdańskiej będziemy dyskutować m.in. o aspektach społecznych w konstytucji, ochronie zdrowia i wzmocnieniu referendów - podkreślił szef "S" Piotr Duda.
• 25 sierpnia w Sali BHP Stoczni Gdańskiej odbędzie się pierwsza debata na temat zmian w konstytucji.
• Prezydent chce, by referendum odbyło się 11 listopada 2018 r.
• NSZZ "Solidarność" chce, aby dyskusja nt. zmian w konstytucji była bardzo szeroka.
• Podczas debaty 25 sierpnia w Stoczni Gdańskiej będziemy dyskutować m.in. o aspektach społecznych w konstytucji, ochronie zdrowia i wzmocnieniu referendów - podkreślił szef "S" Piotr Duda.
25 sierpnia w Sali BHP Stoczni Gdańskiej odbędzie się pierwsza debata na temat zmian w konstytucji. W konferencji organizowanej przez NSZZ "Solidarność" weźmie udział prezydent Andrzej Duda i marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Z inicjatywą przeprowadzenia referendum w sprawie zmian w konstytucji wyszedł prezydent Duda. Według niego Polacy powinni móc wypowiedzieć się na temat obowiązującej od 20 lat konstytucji i określonego w niej modelu ustrojowego. Prezydent chce, by referendum odbyło się 11 listopada 2018 r.
Czytaj też: Prezydent: Wierzę, że nowa konstytucja naprawdę wprowadzi nas w XXI wiek
Piotr Duda w wywiadzie dla wPolityce.pl zapowiedział, że związek będzie chciał dyskutować m.in. o aspektach społecznych w ustawie zasadniczej. Pytany, co dla związków jest szczególnie ważne w tym aspekcie, wskazał na to, aby w konstytucji była równowaga między czynnikiem społecznym a gospodarczym i ekonomicznym.
"Bo co z tego, że mamy w preambule (konstytucji) wpisane słowa, iż gospodarka w naszym kraju oparta jest na modelu społeczno-rynkowym, skoro prawie wszystkie wyroki Trybunału Konstytucyjnego oparte są przede wszystkim na swobodzie działalności gospodarczej. My uważamy, że swoboda działalności gospodarczej kończy się w momencie, w którym odbiera się wolność pracowniczą, czy każdą inną. obywatelowi naszego kraju" - podkreślił szef NSZZ "Solidarność".
Jak dodał związkowcy chcą, aby w pytaniach w referendum konsultacyjnym znalazły się kwestie "dotyczące chociażby umocowania obecnego wieku emerytalnego w ustawie zasadniczej". "Wszystko po to, by kolejna władza, która przyjdzie, nie mogła zmienić tej ustawy zwykłą większością, tylko przykładowo większością kwalifikowaną" - wyjaśnił.