Środowiska pielęgniarskie chcą, by Minister Zdrowia poprawił normy zatrudnienia pielęgniarek, inaczej będą się zdarzać śmiertelne pomyłki.
Zdaniem pielęgniarek brak określenia ich bezpiecznej liczby na oddziałach będzie prowadzić do pomyłek takich jak w Krakowie. Tam pielęgniarka ze Szpitala im. Żeromskiego podała niewłaściwą kroplówkę trzymiesięcznej dziewczynce, dziecko zmarło.
Obowiązujące od 2014 r. rozporządzenie ministra zdrowia określające minimalne normy zatrudnienia pielęgniarek i położnych określa wzór pozwalający dyrektorom szpitali na dużą dowolność w wyliczaniu, ile pielęgniarek powinno przypadać na oddział. Jedną z wartości jest „średni dobowy czas świadczeń pielęgniarskich". To zdaniem specjalistów powinno się zmienić.
W systemie anglosaskim, na oddziałach psychiatrycznych i pediatrycznych powinno być 0,8 pielęgniarki na dziesięciu pacjentów, na oddziałach zabiegowych 0,7, a niezabiegowych – 0,6. W Polsce pielęgniarka ma zazwyczaj 20 łóżek do obsługi.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Pielęgniarki chcą, by minister zdrowia poprawił ich normy zatrudnienia