Piasecki: Marzenia o rządach "autorskich," zazwyczaj okazują się mrzonkami

Piasecki: Marzenia o rządach "autorskich," zazwyczaj okazują się mrzonkami
Konrad Piasecki. fot. flickr.com

Dziennikarz i publicysta analizuje pozycję Beaty Szydło w PiS, odnosi się do jej roli w kampanii wyborczej i zastanawia się nad znaczeniem słów – rząd autorski.

Konrad Piasecki, w komentarzu do powołania rządu, poddaje w wątpliwość możliwość samodzielnego doboru nazwisk przez Beatę Szydło. Dziennikarz wiarę w to nazywa wręcz naiwnością.

W jego ocenie od początku było pewne, że PiS jako partia będzie miało głos decydujący. Wygłoszony ustami innych liderów partii – Jarosława Kaczyńskiego i Mariusza Błaszczaka, czy nawet Antoniego Macierewicza.

- Oddając jej (Beacie Szydło – red.) zasługi - to oczywiste, że w procesie formowania gabinetu to właśnie oczekiwania partyjne, będą miały istotne znaczenie. Ale oczekiwania to jedno, a zepchnięcie kandydatki na premiera na margines rozmów o tworzeniu rządu, to zupełnie coś innego – pisze Piasecki.

Casus Marcinkiewicza

Ważnym argumentem publicystycznego tekstu jest przygoda PiS z 2005 roku, gdy premierem został Kazimierz Marcinkiewicz. Wszystkie obecne obostrzenia, jakim poddawana jest Szydło, w ocenie dziennikarza, mają ograniczyć jej działanie jako premiera do linii partii.

Na blogu dziennikarza czytamy, że w historii trzeciej RP tylko trzy osoby mogły pozwolić sobie na własną wizję gabinetu. Piasecki przekonuje, że tylko Marek Belka, Jarosław Kaczyński i Donald Tusk dysponowali swobodą decyzji personalnych, a nawet oni nie do końca. Belkę ograniczał czas, gdy Kaczyńskiego i Tuska konieczność współrządzenia w koalicji.

 

 

 

×

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Piasecki: Marzenia o rządach "autorskich," zazwyczaj okazują się mrzonkami

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!