● Paweł Kowal ocenił, że Europa jest rozchwiana informacjami o zamachach.
● Ekspert komentujący politykę kontynentu widzi Europę, jako ograniczoną w swych możliwościach. Przekonuje też, że imigrantów kontynent potrzebuje.
● Przyrost naturalny Europy jest niski, a w Polsce nawet bywa ujemny.
Paweł Kowal, były poseł, ekspert od spraw międzynarodowych w czwartkowym (28 lipca) wydaniu "Rzeczpospolitej" skomentował sytuację w Europie. Znaczną cześć swojej analizy kryzysu migracyjnego i jego konsekwencji poświęcił temu, jak ten problem zdywersyfikował Europę.
- Kontynent wszedł w korkociąg - pisze o fali wydarzeń od Nicei, przez Monachium po Ludwigsburg (miasteczko w którym zamach planował piętnastoletni Niemiec). - Kolejne zamachy, a także straszne morderstwa z udziałem imigrantów i uchodźców rozgrzewają media społecznościowe, potem tradycyjne, wyostrzają apetyt skrajnych ugrupowań na władzę. Powstało coś w rodzaju "IV Międzynarodówki" skrajnej prawicy.
Kowal mówiąc o Międzynarodówce sugeruje, że o ile w poprzednich wiekach ten ruch brał inspirację z Moskwy, to teraz właściwie trudno ocenić czy i kto nim steruje. Skrajne propozycje zamykania się na świat Kowal uważa za złudne.
Czytaj: Jak migracją może zagrać nowa brytyjska premier?
- Widzimy, co się dzieje, chcemy coś zrobić, a nogi jakby zatopione w betonie, ręce zaś nieruchome jak odlane z gipsu - mówi były poseł. - Można zamknąć granice, można stworzyć społeczeństwom złudzenie bezpieczeństwa. Będzie to pełne hipokryzji, bo - rzecz jasna - żadne rozwinięte państwo w Europie nie obejdzie się bez imigrantów.
Ekspert zaznacza, że sytuacja demograficzna Europy bez migrantów jest po prostu katastrofalna.
Kowal prognozuje, że bez decyzji tu i teraz można tylko odwlekać nieuniknione.
Sytuacja demokratyczna Europy prezentuje się pesymistycznie, nawet z uwzględnieniem migracji. W 2014 roku przyrost naturalny w państwach Europy Zachodniej wynosił: we Francji 0,45, w Wielkiej Brytanii 0,54, w Holandii 0,42, w Belgii 0,05, czy w Danii 0,22.
Polska plasuje się w 2014 roku jeszcze niżej z wynikiem -0,11.
Liczba reprezentuje stosunek między ilością narodzin, a ilością zgonów. Im jest wyższa tym przyrost jest wyższy i obywateli jest więcej. Przyrost ujemny pokazuje większą ilość zgonów niż narodzin w badanym społeczeństwie.
Paweł Kowal jest doktorem nauk humanistycznych, historykiem i publicystą. Był w latach 2006 do 2007 sekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. W latach 2011 do 2013 był prezesem partii Polska Jest Najważniejsza, od 2013 przewodniczy radzie krajowej Polski Razem Jarosława Gowina.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Paweł Kowal o zamachach w Europie: Kontynent wszedł w korkociąg