Partia Razem: Kaczyński chce Schetyny jako lidera opozycji? Niedoczekanie

Partia Razem: Kaczyński chce Schetyny jako lidera opozycji? Niedoczekanie
Politycy partii Razem protestują m.in. wobec zmian w edukacji, jakie forsuje MEN. (fot.:twitter.com/partiarazem)

• Partia Razem odebrała sugestię Jarosława Kaczyńskiego o liderze opozycji, jako wyznaczenie na tego lidera Grzegorza Schetyny.
• To polityczny plan prezesa PiS zbudowania sobie przeciwników w jednym froncie, na który partia się nie zgodzi.
• - My Jarosławowi Kaczyńskiemu tej uprzejmości nie zrobimy - pisała w mediach społecznościowych Marcelina Zawisza, działaczka Razem ze Śląska.

Konferencja, którą w środę (21 grudnia) zorganizowało kierownictwo PiS, doczekała się odzewu także poza parlamentem. Opozycyjna, lewicowa partia Razem odebrała zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego jako próbę ingerencji w polityczne układy na opozycji. Jarosław Kaczyński zaproponował, by wypracować w ramach parlamentu funkcję zinstytucjonalizowanego szefa opozycji. To rozwiązanie podpatrzone z Londynu. Kaczyński przedstawił je jako propozycję do rozważenia.

Adrian Zandberg podawał wpis partii, krótko po zakończeniu wypowiedzi lidera PiS w Warszawie.

Lidera opozycji, jako prezentu dla Kaczyńskiego nie będzie?

Bardziej doprecyzowane stanowisko w mediach społecznościowych partii wyraziła Marcelina Zawisza, działacz partii w Katowicach.

- Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, powiedział dziś wprost: chciałby, aby opozycja mówiła jednym głosem, aby była zbita w jeden blok, aby powstała instytucja "szefa opozycji". O tym, że "zjednoczona opozycja" jest wielkim marzeniem Kaczyńskiego, mówiliśmy już wielokrotnie. Mówiliśmy także o tym, jak złe jest to rozwiązanie dla demokracji i przyszłości Polski.

Czytaj: PO oskarża PiS o butę i arogancję

Razem podkreśla w swoich przekazach przykład węgierski, na który PiS tak często się powoływało.

- Tak było już na Węgrzech. Skompromitowani liberałowie poszli do wyborów ze skorumpowanymi postkomunistami, zbici w jeden blok anty-orbanowski. Do czego to doprowadziło? Do większości konstytucyjnej Orbana - podkreśliła Zawisza.

Razem nie chce takiego scenariusza w Polsce. Politycznie taki rozwój wypadków dla Kaczyńskiego to "prezent pod choinkę" - ocenia lewicowa partia.

- Jeżeli parlamentarna opozycja przystanie na propozycję prezesa PiS, to nie tylko przyłoży rękę do niszczenia polskiej demokracji, ale też spędzi kolejne lata na przepychankach o to, kto tym "szefem zjednoczonej opozycji" ma być. My Jarosławowi Kaczyńskiemu tej uprzejmości nie zrobimy - kończy wpis śląska działaczka Razem.

Lider opozycji na Wyspach

Tradycja brytyjskiego parlamentaryzmu przewiduje istnienie Oficjalnej Opozycji Jego/Jej Królewskiej Mości (His/Her Majesty's Most Loyal Opposition). To stanowisko, które wybiera król w systemie Zjednoczonego Królestwa.

Zwyczajowo jest to lider opozycyjnej partii w Izbie Gmin, który ma w ramach organizacji parlamentu Wielkiej Brytanii pewne przywileje. Co interesujące, od 1937 r. lider opozycji otrzymuje od państwa uposażenie w wysokości połowy wynagrodzenia premiera i posiada służbowy samochód. Stoi również na czele gabinetu cieni, co byłoby w warunkach polskich tożsame z Grzegorzem Schetyną, liderem największego klubu opozycyjnego (PO) w Sejmie.

 

×

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Partia Razem: Kaczyński chce Schetyny jako lidera opozycji? Niedoczekanie

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!