• Przedstawiony 15 czerwca projekt nowelizacji ustawy refundacyjnej zakłada rewolucyjne zmiany.
• Jednym z ich ważniejszych celów jest wprowadzenie nowego systemu finansowania wyrobów medycznych, wzorowanego na mechanizmie refundacji leków.
• Projekt jest ostro krytykowany m.in. przez przedsiębiorców.
Zdaniem resortu zdrowia, dzięki planowanym zmianom w ustawie o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, zostanie rozwiązany problem nieprawidłowości w zakresie świadczeń gwarantowanych dotyczących zaopatrzenia w wyroby medyczne na zlecenie.
W opinii Ministerstwa Zdrowia obecne nieprawidłowości wynikają m.in. z braku maksymalnej marży detalicznej naliczanej od ceny hurtowej w przypadku produkowanych seryjnie wyrobów medycznych.
Autorzy projektu podkreślają, że system refundacji wyrobów medycznych powinien funkcjonować w taki sposób, aby w ramach dostępnych publicznych środków odpowiadał w możliwie najwyższym stopniu aktualnemu zapotrzebowaniu w tym zakresie i poprawił dostępność do świadczeń pacjentom.
Przejrzystość publicznych wydatków
- Ustawa jest nową częścią koszyka świadczeń gwarantowanych. Minister zdrowia będzie określał grupę wyrobów medycznych, które będą poddawane podobnej procedurze jak leki - mówił wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda na spotkaniu z przedstawicielami branży wyrobów medycznych.
Dodał: - Będą określane ich wymagania techniczne. Komisja ekonomiczna będzie prowadziła negocjacje dotyczące ustalenia ostatecznych cen.
Czytaj też: Pielęgniarki chcą, by minister zdrowia poprawił ich normy zatrudnienia
Podobnie jak w przypadku leków, producenci będą zgłaszać swoje produkty, wnioskując o objęcie refundacją i ustalenie urzędowej ceny zbytu wyrobów wydawanych na zlecenie lub o ustalenie urzędowej ceny dla wyrobów stosowanych w ramach udzielania świadczeń gwarantowanych.
- Projekt ustawy zakłada zróżnicowanie opłat za składanie wniosków o znalezienie się poszczególnych wyrobów na liście refundacyjnej. W trakcie negocjacji zostanie ustalona cena urzędowa, następnie zostanie stworzona grupa limitowa i określona wysokość limitu finansowania, do którego NFZ będzie refundował wyrób medyczny. Powyżej tego limitu pacjent dopłaci za niego we własnym zakresie - tłumaczył wiceminister.
Ministerstwo wskazuje, że nowa regulacja pozwoli na optymalizację i zwiększenie przejrzystości wydatków NFZ na wyroby medyczne finansowane w ramach świadczeń gwarantowanych oraz umożliwi standaryzację realizacji tych świadczeń.
- Te wyroby, które z określonej grupy nie dostaną się na ministerialny wykaz, nie będą rozpatrywane. Dzięki temu systemowi będziemy mogli lepiej wydatkować środki finansowe i bardzo precyzyjnie określić minimalne wymagania jakościowe, które wyrób musi spełniać, żeby w ogóle można było składać wniosek refundacyjny - stwierdził Krzysztof Łanda.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nowela refundacyjna: Kiedy pacjent będzie dopłacał do wyrobu medycznego?