NATO zajmie się katastrofą smoleńską? Paweł Soloch nie wyklucza takiej możliwości

NATO zajmie się katastrofą smoleńską? Paweł Soloch nie wyklucza takiej możliwości
NATO dla szefa MON to organizacja, która może pomóc w badaniu katastrofy smoleńskiej. (fot.:twitter.com/nato)

• Paweł Soloch, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego bronił słów Antoniego Macierewicza o zwróceniu się z prośbą o pomoc do NATO w kwestii badania katastrofy smoleńskiej.
• Polityk stwierdził, że w sytuacji gdy nie wiemy, co dokładnie się stało tego tragicznego dnia, nie można zamykać żadnych możliwości.
• Szef BBN jest też zdania, że nie ma problemów na linii Kancelaria Prezydenta - MON.
• Media sugerowały, że Antoni Macierewicz próbował odciąć generałów od zwierzchnika sił zbrojnych RP.

Nie milkną echa słów, które wypowiedział w lutym szef MON Antoni Macierewicz. Przypomnijmy, że polityk stwierdził, iż poprosił NATO o możliwą pomoc w zbadaniu katastrofy TU-154M z 10 kwietnia 2010 roku. Te słowa paść miały w czasie ostatniego spotkania ministrów NATO w Brukseli.

Opozycja po tym cytacie oceniła, że NATO nie ma możliwości udzielenia realnej pomocy w tym zakresie, bo to sojusz militarny, a wydarzenie z 10 kwietnia miało charakter cywilny. Co więcej, Polska i Rosja nie są w stanie wojny, co zdaniem opozycji, tym bardziej ogranicza pole działania NATO.

- Prośba o pomoc NATO w rozwiązaniu katastrofy smoleńskiej jest uzasadniona - stwierdził szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN) we wtorek (21 lutego) na antenie Radia Zet.. - Co więcej, wynika że prośba została przyjęta. Odpowiedź na nią będzie rozważana. Czy to będzie odpowiedź w takiej formie, że będą dostarczone nowe informacje, czy taka odpowiedź, że nie mamy nowych informacji, to kwestia przyszłości - kończył Soloch ten wątek.

W opinii polityka nie można stwierdzić co było przyczyną katastrofy smoleńskiej, co uzasadnia poszukiwanie pomocy w innych miejscach.

Koszt podkomisji smoleńskiej w MON

W lutym wiele kontrowersji narosło wokół badania katastrofy smoleńskiej, bo pojawiły się wyliczenia kosztów dotyczących pracy podkomisji Wacława Berczyńskiego w MON, która działa od ponad roku - bez względnych sukcesów.

- Budżet Podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego w 2016 r. wynosił mln zł, został zrealizowany na poziomie 1 435 931,24 zł - podano w połowie lutego. MON dodało, że w tej kwocie są wynagrodzenia członków podkomisji i współpracujących z nią ekspertów, "niezbędne ekspertyzy oraz koszty związane z funkcjonowaniem Podkomisji".

Sekretariat podkomisji poinformował także, że na 2017 r. zaplanowano jej budżet w wysokości 2 mln zł.

Podkomisja składa się z części osób zainteresowanych wypadkiem prezydenckiego samolotu z 10 kwietnia 2010 roku, które wcześniej (wraz z Antonim Macierewiczem) przyglądały się sprawie w parlamentarnym zespole ds. katastrofy - działał on w VI i VII kadencji Sejmu.

Więcej znaków zapytania na linii Duda - Macierewicz

W rozmowie Solocha pojawił się też problem rzekomej dyspozycji Antoniego Macierewicza dla generalicji. Media donosiły w początku tygodnia (20 lutego), że szef MON chciał ograniczyć komunikację kierownictwa armii z prezydentem, który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych.

- Różnice zdań oczywiście że są - mówił we wtorek Soloch, który jako szef BBN, jest ściśle koordynującym działania w Kancelarii Prezydenta odnośnie armii. - Ale nie ma powodów do obaw - kończył ucinając spekulacje medialne.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: NATO zajmie się katastrofą smoleńską? Paweł Soloch nie wyklucza takiej możliwości

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!