• Propozycję Narodowego Centrum Społeczeństwa Obywatelskiego politycy PO ocenili krytycznie. Józef Lassota i Joanna Kluzik-Rostkowska są pełni obaw o to rozwiązanie.
• - To będzie wzorzec prosto z putinowskiej Rosji - mówił poseł PO w Sejmie 2 stycznia.
• Innego zdania jest Adam Lipiński, który recenzując omawianą ideę kreślił jej cel jako wspomaganie aktywności obywateli.
Posłowie PO zaczęli rok 017 od konferencji w Sejmie. Józef Lassota i Joanna Kluzik-Rostkowska przedstawili stanowisko PO wobec przepisów dotyczących funkcjonowania organizacji pozarządowych. To temat, który politycy opozycji połączyli z podpisaną ustawą o zgromadzeniach.
- Aktywność obywateli jest najważniejsza dla rozwoju państwa. Wyraża się ona w działalności organizacji pozarządowych. Tymczasem obecna władza planuje "uporządkować", w cudzysłowie, ten temat. Powiem więcej, chce tę sferę upartyjnić.- mówił Józef Lassota w Sejmie nawiązując do planów utworzenia Narodowego Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.
Polityk PO prognozował, że PiS chce przejąć kontrolę nad środkami budżetowymi kierowanymi do organizacji pozarządowych.
- Jeśli rząd planuje organizować rozwój społeczeństwa obywatelskiego, to jest to kompletne nieporozumienie - dodawał polityk.
Lassota podkreślił, że PO widzi w działaniach PiS dążenie do centralizacji, które partia rządząca konsekwentnie realizuje od kiedy wygrała wybory w 2015 roku.
- Zniechęci to do starania się o tak potrzebne środki - mówił jeszcze poseł.
- To będzie wzorzec prosto z putinowskiej Rosji, gdzie wskazywane są organizacje dobre i złe.
- Trudno się oprzeć wrażeniu, że PiS po zamachu na Trybunał Konstytucyjny, postanowił urządzić zamach na społeczeństwo obywatelskie - kontynuowała poseł Joanna Kluzik-Rostkowska.
- NCRSO to jest oksymoron (zestawienie słów wewnętrznie sprzecznych - przyp. red.) - wyszydziła koncepcję byłą minister edukacji.
Politycy PO podkreślali, że miliardy złotych przeznaczane z budżetu państwa na wsparcie organizacji pozarządowych są chronione konstytucyjnie.
- W Konstytucji mamy zapisaną pomocniczość państwa - argumentowała mówiąca poseł.
- Jeśli popatrzymy na to czym zajmują się organizacje pozarządowe, to widzimy ludzi zajmujących się sportem, rehabilitacją, osobami niepełnosprawnymi, czy edukacją. Jestem pełna obaw o to co w Polsce działa bardzo dobrze. Istnieje groźba, że działania organizacji pozarządowych będą weryfikowane nie pod kontem potrzeb społeczności lokalnych, ale pod kontem potrzeb konkretnej opcji politycznej.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Narodowe Centrum Społeczeństwa Obywatelskiego: PO wietrzy zamach na społeczeństwo obywatelskie