BOR przeprowadził właściwy rekonesans dotyczący m.in. tras przejazdu kolumny z prezydentem Andrzejem Dudą na autostradzie A4 - wynika z ustaleń zespołu kontrolnego MSWiA, który badał incydent z prezydencką limuzyną, do którego doszło na początku marca.
Ustalenia zespołu kontrolnego przedstawił wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński na posiedzeniu sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych. Wiceminister zastrzegł, że nie może mówić o wszystkich ustaleniach zespołu ze względu na niejawny charakter procedur obowiązujących w BOR.
Jak powiedział, w ocenie zespołu kontrolnego działania BOR w zakresie zabezpieczenia wizyty prezydenta od 3 do 6 marca odbywały się zgodnie z przepisami i procedurami. "Pozwalały one na skuteczną realizację działań ochronnych prowadzonych przez BOR" - powiedział Zieliński.
Podkreślił, że przed rozpoczęciem wizyty prezydenta został przeprowadzony właściwy rekonesans dotyczący m.in. tras przejazdu kolumny prezydenckiej oraz miejsc pobytu Andrzeja Dudy.
"Opona, którą wymieniono w samochodzie, którym jechał pan prezydent, nie była tą oponą, która uległa uszkodzeniu na autostradzie A4. Ta opona został założona na przednie prawe koło. Uszkodzeniu uległa opona prawa tylna" - powiedział Zieliński.
Poinformował, że w wyniku kontroli przeprowadzonej przez zespół MSWiA wydano zalecenia dla BOR.
"Dotyczą one wzmocnienia nadzoru nad pracownikami stacji obsługi samochodów w BOR oraz przestrzegania i dostosowania procedur określonych w wewnętrznych instrukcjach Biura w taki sposób aby nie przekraczały one zaleceń producentów pojazdów użytkowanych przez BOR, a także dokonanie inwentaryzacji opon pod kątem wymagań określonych przez ich producentów" - mówił Zieliński.
Wiceminister powiedział, że szef BOR wyciągnął konsekwencje wobec odpowiedzialnych osób. Jego zdaniem nie ma podstaw do pociągania do odpowiedzialności osób z kierownictwa Biura. "Nie dostrzegam bezpośredniej odpowiedzialności szefa BOR za przygotowanie pojazdu do transportu osoby ochranianej" - powiedział Zieliński.
O informację ws. incydentu na A4 wnioskowała PO. Zdaniem Platformy w BOR występuje bardzo wiele nieprawidłowości. Informacje o wszelkich nieprawidłowościach powinny być ujawniane i z tego powinny być wyciągane wnioski - mówił przedstawiciel wnioskodawców poseł Marek Wójcik (PO).
W dyskusji posłowie PiS mówili, że nieprzestrzeganie instrukcji producenta przez poprzednich szefów BOR naraziło głowę państwa na niebezpieczeństwo. Zarzucali PO, że w całej sprawie nie kieruje się bezpieczeństwem ochranianych osób, lecz tylko chęcią "podgrzania atmosfery" i walką polityczną.
Posłowie PO mówili zaś o "rażących zaniedbaniach" w BOR. Dociekali, jak można było doprowadzić do zamontowania wycofanego z użycia zestawu opon, choć w magazynie były nowe. Pytali też, dlaczego odcinek autostrady, gdzie doszło do incydentu, nie został natychmiast wyłączony z ruchu. Według nich dopiero o godz. 22 na miejscu pojawił się prokurator, oględziny auta nastąpiły następnego dnia, a oględziny miejsca zdarzenia - jeszcze później.
Przyczyny zdarzenia na A4 badała także policja oraz zespół powołany przez szefa BOR.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: MSWiA ma wyniki zespołu kontrolnego ws. wypadku prezydenckiej limuzyny