Odnosząc się do zarzutów przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny, że rząd nie występuje o środki unijne po nawałnicach, informujemy, iż złożenie wniosku o wsparcie z Funduszu Solidarności jest możliwe dopiero po pełnym oszacowaniu strat w rolnictwie i lasach oraz po przekroczeniu określonego przez prawo unijne progu poniesionych szkód - poinformowało MSWiA.
"Przewodniczący Schetyna, jako były szef MSWiA powinien o tym wiedzieć. Warunki występowania o te środki powinni znać także europarlamentarzyści PO. Rząd Prawa i Sprawiedliwości od początku udziela rzeczywistej pomocy poszkodowanym, a nie wykorzystuje ich nieszczęścia do uprawiania propagandy. Jeśli tylko spełnione będą warunki ubiegania się o wsparcie z Funduszu Solidarności, rząd z pewnością o nie wystąpi przed upływem obowiązującego terminu 12 tygodni" - czytamy.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna zaapelował do rządu, by wystąpił o wsparcie z Funduszu Solidarności Unii Europejskiej na usuwanie skutków nawałnicy. Ocenił, że "aktywna rola polskiego rządu" jest konieczna, by skutecznie pomóc poszkodowanym.
Europarlamentarzysta z komisji budżetowej Ivan Stefanec (Słowacja) przypomniał, że w jego kraju w 2004 r. w Tatrach miała miejsce podobna nawałnica i wówczas Słowacja dostała wsparcie z Funduszu Solidarności. "Sytuacja w Polsce jest znacznie gorsza, niż ta u nas. Jestem pewien, że spełniacie wszelki warunki, aby otrzymać środki z Funduszu Solidarności" - ocenił.