• Bezpieczeństwo polskich żołnierzy wysyłanych do Kuwejtu i Iraku "będzie zapewnione w najwyższym stopniu" - zapowiedział rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz.
• Jak dodał, misja będzie miała charakter obserwacyjny i szkoleniowy.
Informację przedstawi wiceminister Tomasz Szatkowski. Rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz powiedział dziennikarzom w Sejmie, że minister Antoni Macierewicz nie mógł pojawić się w Sejmie, ponieważ razem z premier Beatą Szydło bierze udział w Berlinie w polsko-niemieckich konsultacjach międzyrządowych, które dotyczą m.in. szczytu NATO.
Rzecznik MON zaznaczył, że wiceminister Szatkowski koordynuje pion zajmujący się m.in. wysyłaniem żołnierzy na misje.
"W działania przeciwko Państwu Islamskiemu zaangażowany jest cały Sojusz Północnoatlantycki. Każde państwo w jakiś sposób bierze udział w tym, żeby zwalczać terrorystów, którzy dokonują zbrodni ludobójstwa, zwłaszcza na ludności chrześcijańskiej. Ponad 60 państw jest w ten konflikt zaangażowanych" - powiedział Misiewicz.
Zaznaczył, że Polska wysyła kontyngenty do Iraku i Kuwejtu po rekonesansie miejsc, w których będą stacjonować. "Mamy sprawdzone te miejsca. Bezpieczeństwo żołnierzy będzie zapewnione w najwyższym stopniu. To są takie miejsca, żeby nic im nie groziło, a same misje będą wyłącznie obserwacyjne i szkoleniowe. Nawet wojska specjalne, które zostaną wysłane, będą zajmowały się szkoleniem sztabów milicji chrześcijańskiej, głównie w Iraku" - powiedział.
Polski Kontyngent Wojskowy w Kuwejcie (z elementami wsparcia w innych państwach regionu) będzie liczyć do 150 żołnierzy i pracowników wojska i składać się głównie z komponentu powietrznego z czterema wielozadaniowymi myśliwcami F-16, wyposażonymi w zasobniki rozpoznawcze DB 110. Jego zadaniem będzie rozpoznanie lotnicze na potrzeby wsparcia operacji Inherent Resolve.
Wniosek o informację rządu w tej sprawie złożył klub PO.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: MON: Bezpieczeństwo żołnierzy w Kuwejcie i Iraku będzie zapewnione