• 220 samorządów w Polsce szczepi przeciwko HPV.
• Według Rudolfa Borusiewicza to bardzo dużo zważywszy na fakt, że jest to akcja samorządowa, robiona bez specjalnych funduszy
• Problemem jest to, że nie uruchomiono mechanizmu pomnażania środków na profilaktykę tak, by samorząd mógł podejmować działanie profilaktyczne.
220 samorządów w Polsce szczepi przeciwko HPV. Biorąc pod uwagę, że samych gmin mamy prawie 2,5 tys., wydawało by się, że jest to mało. Jednak - jak wyjaśnia Rudolf Borusiewicz, dyrektor biura Związku Powiatów Polskich - tak naprawdę to jest bardzo dużo.
Czytaj też: MZ: Jeśli skład szczepionki budzi u rodziców sprzeciw sumienia, mogą kupić inną
- Proszę pamiętać, że to akcja „harcerska”, oddolna, robiona bez specjalnych funduszy. Do tego dochodzą samorządowe szczepienia przeciwko grypie czy inne akcje profilaktyczne. Nie mamy tu wsparcia, przeciwnie – są piętrzące się problemy - wyjaśnia Borusiewicz.
Według niego winny jest resort zdrowia.
- Ministerstwo Zdrowia powinno nazywać się ministerstwem choroby, bo ono zajmuje się prawie wyłącznie chorobami. Profilaktyka jest tam marginesem. Nie uruchomiono mechanizmu pomnażania środków na profilaktykę tak, by samorząd mógł podejmować działanie profilaktyczne dając jeden złoty, a drugi złoty jest wtedy dołożony z centrali. To sprawdzony mechanizm, na zasadzie składanych pieniędzy budowaliśmy boiska sportowe czy drogi - mówi dyrektor.
Zdaniem Borusiewicza przyszła pora na ogólnopolski program szczepień.
- Jeśli zdecydowaliśmy się na inne szczepienia, musimy zdecydować się na szczepienia przeciwko HPV. Mamy Ministerstwo Rodziny, więc zadbajmy o to, by rodziny nie były demontowane przez nowotwory - dodaje.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ministerstwo Zdrowia zajmuje się prawie wyłącznie chorobami. Profilaktyka jest marginesem