Znikną sądy rejonowe, których jest najwięcej. Ministerstwo Sprawiedliwości planuje rewolucję w sądownictwie. Zamiast trzech szczebli będą dwa.
Zdaniem pomysłodawców w ten sposób więcej sędziów dostanie szansę na awans zawodowy. Powstaną też średniej wielkości sądy, które mają stać się lekarstwem na zbyt długie procesy – informuje „Rzeczpospolita”.
Celem reformy ma być uproszenie struktury sądownictwa. Sądy okręgowe zawsze będą orzekały jako sądy pierwszej instancji a apelacyjne jako drugiej – tłumaczy wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak.
O spłaszczeniu dzisiejszej struktury sądownictwa mówiło się od lat. Ostatnio planował ją Jarosław Gowin jako minister sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ministerstwo Sprawiedliwości planuje rewolucję w sądownictwie