Media powinny kontrolować władzę, patrzeć politykom na ręce, a w razie potrzeby piętnować ich nieuczciwość i nadużycia. Po to są. Ale właśnie dlatego niezwykle ważna jest ich własna rzetelność i uczciwość - twierdzi Ministerstwo Sprawiedliwości.
Resort odniósł się do publikacji TVN24. Przypomnijmy. Dziennikarze TVN24 postanowili sprawdzić kompetencje konstytucjonalistów, na których Zbigniew Ziobro powoływał się w sprawie wyroku TK. Przedstawiał ich jako "ośmiu wybitnych konstytucjonalistów".
Ministerstwo Sprawiedliwości zdecydowało się wydać oficjalne oświadczenie, ustosunkowując się do publikacji TVN24. Oto jego treść:
Media powinny kontrolować władzę, patrzeć politykom na ręce, a w razie potrzeby piętnować ich nieuczciwość i nadużycia. Po to są. Ale właśnie dlatego niezwykle ważna jest ich własna rzetelność i uczciwość
Stacja TVN24, która nazywa się telewizją informacyjną i reklamuje hasłem "Cała prawda całą dobę", tę najważniejszą rolę zatraciła. Pogwałciła zasady dziennikarskie, dokonując manipulacji w materiale wyemitowanym 23 marca w programie "Czarno na białym" i w tekście "Eksperci ministra Ziobry. Zdziwieni", opublikowanym następnego dnia przez portal TVN24.pl. Jest winna swoim Widzom i Czytelnikom wyjaśnienia:
Dlaczego telewizja TVN24, która 9 marca 2016 roku transmitowała na swojej antenie w całości konferencję prasową ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, dwa tygodnie później podała już tylko wyrwaną z kontekstu część zdania, które wypowiedział minister, zarzucając mu kłamstwo? To nadużycie, które godzi w dobre imię ministra.
Jak to możliwe, że 10 marca 2016 roku stacja TVN24 opublikowała na stronie internetowej dokładną listę autorów ekspertyz, podważających prawomocność decyzji Trybunału Konstytucyjnego, a 23 marca zmieniła tę listę, włączając w poczet specjalistów profesora, którego nigdy w tym gronie nie było?! To manipulacja, które nie ma nic wspólnego z rzetelnością.
Dlaczego telewizja TVN24, chcąc podważyć wiarygodność przygotowanych na zlecenie Ministerstwa Sprawiedliwości ekspertyz, zakwestionowała dorobek naukowy wybitnych znawców prawa, profesorów, szefów uniwersyteckich wydziałów i katedr? Dlaczego zaatakowała świat nauki, których przedstawicieli chętnie gościła na swojej antenie? To nieuczciwe i nieetyczne.
Dlaczego dziennikarz TVN24 nagrał bez uprzedzenia i zgody rozmowę z powszechnie szanowaną panią profesor Genowefą Grabowską, a później wykorzystał tylko jedno, pasujące do tezy materiału zdanie, pozbawione kontekstu i oderwane od rzeczywistości? To naruszenie elementarnych zasad dziennikarskiej rzetelności i solidności w relacjonowaniu faktów.
Media, oprócz swojej roli informacyjnej, mają też wielką władzę nad opinią publiczną. Dlatego ciąży na nich szczególny obowiązek zachowania obiektywizmu, uczciwości i zwykłej przyzwoitości wobec swoich czytelników i widzów. W materiałach TVN24 ich zabrakło.
Są opinie i życiorysy
W związku z publikacjami medialnymi, Ministerstwo Sprawiedliwości zdecydowało się także zamieścić treść opinii ekspertów dotyczących Trybunału Konstytucyjnego. Można pobrać je na stronie resortu.
KOMENTARZE (3)
Do artykułu: Ministerstwo Sprawiedliwości odpowiada ws. "ośmiu wybitnych konstytucjonalistów"