Minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel wydał oświadczenie, w którym poinformował o skierowaniu sprawy śmierci kolejnej klaczy w stadninie w Janowie Podlaskim do Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
"W związku ze śmiercią trzeciej klaczy, w tym drugiej należącej do tego samego właściciela, Dyrekcja stadniny koni w Janowie Podlaskim wystąpiła do Prokuratury Okręgowej w Lublinie o pilne wszczęcie śledztwa" - czytamy w oświadczeniu ministra.
Jak twierdzi Krzysztof Jurgiel, śmierć klaczy może być wynikiem działań osób trzecich.
"Szczegółowe okoliczności zdarzeń i jak wszystko wskazuje, taka sama w każdym przypadku, przyczyna zgonu rodzą uzasadnione podejrzenie, że padnięcie klaczy, powodujące olbrzymie straty dla Skarbu Państwa i uderzające w prestiż cieszącej się wielką renomą stadniny, to efekt celowego działania osób trzecich" - informuje minister.
W związku z tym zdecydował się o skierowaniu sprawy do prokuratury.
"Na wniosek prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych i Dyrekcji stadniny w Janowie Podlaskim skierowałem do Prokuratora Generalnego prośbę o objęcie tej bulwersującej sprawy osobistym nadzorem. Zależy mi na drobiazgowym i rzetelnym przeprowadzeniu śledztwa oraz wykryciu sprawców bądź sprawcy zgonów klaczy" - czytamy w komunikacie.
Przypomnijmy, w nocy z 1 na kwietnia padła klacz Amra należąca do Shirley Watts, żony perkusisty The Rolling Stones - Charliego Wattsa. To druga w ostatnim tygodniach śmierć klaczy należącej do tej samej właścicielki.
Czytaj też: ANR: Wyjaśniamy, dlaczego padła klacz w Janowie Podlaskim
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Minister rolnictwa: Śmierć klaczy w Janowie Podlaskim to efekt celowego działania osób trzecich