• Elżbieta Rafalska przyznała, że z entuzjazmem podchodzi do pomysłu zakazu handlu w niedzielę.
• NSZZ "Solidarność" chce złożyć projekt obywatelski regulujący na nowo zasady handlu w Sejmie.
• Pomysł ten zyskał aprobatę Kościoła, a prace nad nim zapowiadał Henryk Kowalczyk.
W piątek (2 września) minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska gościła w studio Radia Zachód. W czasie porannej rozmowy była pytana o swój stosunek do zakazu handu w niedzielę.
- Jestem zwolenniczką zakazu handlu w niedziele i święta, ale musimy projekt bardzo dokładnie przeanalizować - mówiła polityk, która w rządzie odpowiada za rynek pracy. Zakaz handlu w niedziele jest postulatem strony związkowej i ma trafić do Sejmu na dniach.
Kluczowe dla wejścia w życie takich przepisów jest, jak odbiją się na kondycji polskich przedsiębiorstw. - Zawsze przy pracach nad zmianami na rynku pracy analizujemy, jak wpłyną one na firmy - referowała zamiary i przygotowanie resortu rodziny i pracy Rafalska.
Minister przypomniała też, że wyniki płynące z rynku pracy w ostatnich kwartałach są bardzo zadowalające. - Sytuacja na rynku pracy poprawia się, mamy rynek pracownika i presję płacową - zauważyła.
Człowiek potrzebuje dnia wolnego, przekonuje publicysta
Jacek Żakowski, także w piątek (2 września), tłumaczył część sporu między zwolennikami i przeciwnikami zakazu handlu w niedzielę.
- Chciałbym zwrócić uwagę na jeden element - mówił w rozgłośni TOK FM Żakowski. - Nie chodzi tylko o to, czy grupa pracowników będzie miała wolne w niedzielę, nie chodzi też o to czy więcej zarobią sieci handlowe, chodzi o to życie społeczne i politykę, Chodzi o rytm czasu.
Publicysta przekonywał, że fizycznie i kulturowo mamy wpisany jako ludzie konieczny odpoczynek.
Zakaz pracy w niedzielę doczekał się poparcia Kościoła
Biskup opolski Andrzej Czaja, biskup gliwicki Jan Kopiec, biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak i metropolita katowicki Wiktor Skworc pisali w liście duszpasterskim.
- Postulowana w projekcie regulacja prawna bierze w obronę około 1,3 mln osób, szczególnie kobiet, pracujących zawodowo w niedziele oraz dni świąteczne. Pośrednio podkreśla wartość niedzieli jako dnia wolnego od pracy.
Czytaj: Nowoczesna widzi w działaniach gospodarczych PiS przyczynę ucieczki przedsiębiorców za granicę
- Mając na uwadze powyższe przesłanki i zachowując w pamięci próby zawłaszczenia i niszczenia niedzieli oraz jej wartości kulturowej – jako pasterze naszych diecezji – zwracamy się do was z prośbą o poparcie tej inicjatywy ustawodawczej poprzez podjęcie akcji zbierania podpisów.
Biskupi uzasadniali, że parlament Rzeczypospolitej przyjmie ustawę, która przywróci polskiemu społeczeństwu niedzielę zasadniczo wolną od pracy.
Rząd nie mówi nie
Do inicjatywy odniósł się w środę (31 sierpnia) w Polsat News szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk. Powiedział, że rząd patrzy na nią "z zainteresowaniem, jak na każdą inicjatywę obywatelską".
- Deklarujemy, że na pewno tak jak nad każdą inicjatywą obywatelską pochylimy się (nad tym) i nie zostanie odrzucone w pierwszym czytaniu - powiedział.
- To jest postulat, który wychodzi naprzeciw kobietom pracującym w supermarketach - zaznaczył też Henryk Kowalczyk. Jego zdaniem ludzi "warto zainteresować innymi formami spędzania wolnego czasu" w niedzielę niż robienie zakupów.
Zdaniem Kowalczyka "doświadczenia pokazywały", że nawet po zamknięciu sklepów w niedzielę "nie musi spadać sprzedaż". Minister powołał się na dane, że gdy w którymś roku objęte zakazem handlu Święto Trzech Króli wypadło w niedzielę, "to sprzedaż w piątek i sobotę przed tym świętem była większa, niż w poprzednim roku przez trzy dni - piątek, sobotę i niedzielę".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Minister Rafalska jest zwolennikiem zakazu handlu w niedziele