• Były premier Leszek Miller przypomina, że nadal istnieje wiele problemów w polskich sądach. Między innymi opieszałość i niesprawiedliwość.
• Polityk skrytykował Nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich, obradujący w sobotę (3 września), za skupienie się na atakowaniu obozu władzy, a nie rozwiązywanie problemów polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Leszek Miller w "Rzeczpospolitej" wyjaśniał swoje spojrzenie na sytuację polskich sądów. Ten temat wrócił do polskiej debaty publicznej wraz z nadzwyczajnym kongresem sędziów. Ten zabierał stanowisko w Warszawie wobec działań i planów PiS skierowanych wobec środowiska.
- Niedawno jeszcze byłem posłem i jak sobie przypominam interwencje w moim biurze poselskim, to w 60 procentach były to prośby o pomoc dotyczące sądu - mówił Miller. - Ludzie uważali, że sądy działają opieszale, niesprawiedliwie - relacjonował polityk SLD.
Miller wytykał sądom m.in. wyroki w sprawach reprywatyzacyjnych. Ten temat na przełomie sierpnia i września przypomniała afera w Warszawie. W ocenie polityka SLD sądy istotnie są uwrażliwione na działania różnych grup interesu, w skład których często wchodzą sami sędziowie.
Polityk SLD skrytykował sędziów zebranych w Warszawie, za zajmowanie się sprawami władzy, gdy powinni poświęcić czas na "refleksję nad działaniem sądów".
Kongres sędziów, nadzwyczajne spotkanie w obronie Trybunału
Uczestnicy nadzwyczajnego Kongresu Sędziów Polskich wezwali do przekazania nadzoru administracyjnego nad sądami prezesowi Sądu Najwyższego. Wyrazili też sprzeciw wobec "arbitralnej odmowy" powołania przez prezydenta kandydatów na sędziów przedstawionych przez Krajową Radę Sądownictwa.
W uchwale, w której wyrażono sprzeciw wobec odmowy powołania przez prezydenta kandydatów na sędziów przedstawionych przez KRS, stwierdzono też, że "takie działania prezydenta stanowią krok do upolitycznienia funkcji sędziego oraz ograniczenia niezawisłości sędziowskiej".
Iskrzy na linii obóz rządzący - środowisko sądownicze
Przed dwoma miesiącami Krajowa Rada Sądownictwa otrzymała postanowienie prezydenta Andrzeja Dudy o odmowie powołania 10 kandydatów wskazanych przez Radę do pełnienia urzędu sędziego. Postanowienie prezydenta nie zawiera uzasadnienia - informowała wówczas KRS. W piątek (2 września) prezydent Duda spotkał się z przedstawicielami KRS i - jak poinformowała prezydencka kancelaria - m.in. podkreślił konieczność zwiększenia jawności procedury powoływania sędziów.
W przyjętej w sobotę uchwale sędziowie przeciwstawili się decyzji prezydenta, który - jak napisano - "odmówił zaprzysiężenia wybranych zgodnie z prawem sędziów Trybunału Konstytucyjnego". "Z dezaprobatą oceniamy ustawy 'naprawcze' dotyczące Trybunału Konstytucyjnego" - stwierdzono także w uchwale. Wezwano w niej do "poszanowania wyroków Trybunały Konstytucyjnego i ich publikowania".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Miller atakuje sędziów: działają opieszale, niesprawiedliwie