Mieszkania komunalne 2016, sprzedaż, wynajem: Chaos w mieszkalnictwie trwa. Zobacz raport

Mieszkania komunalne 2016, sprzedaż, wynajem: Chaos w mieszkalnictwie trwa. Zobacz raport
W Białymstoku oddano w styczniu 71 mieszkań komunalnych o wyższym standardzie (fot.um.bialystok.pl)

• Na polskim rynku mieszkań komunalnych panuje chaos.
• Niektóre gminy potrafią z większą skutecznością zabiegać o środki centralne i mieszkania, inne całkowicie bagatelizują ten obszar. Sprawdziliśmy kto buduje i jakie plany mają miasta.
• Rząd PiS przedstawił swój pomysł, który ma tę zaletę, że skierowany jest do uboższej części społeczeństwa.

Na polskim rynku mieszkań komunalnych panuje chaos. Choć prawo dla wszystkich gmin jest takie samo – mają one obowiązek zapewnić potrzeby lokalowe swoich mieszkańców – to podchodzą one do tego obowiązku w skrajnie różny sposób. Jedne starają się mu sprostać, inne pozbywają się problemu, nie tylko nie budując nowych „komunałek”, ale jeszcze sprzedając posiadane na wolnym rynku.

Nic dziwnego, że między polskimi miastami mamy ogromne różnice. W Gdańsku jest 17,3 tys. mieszkań komunalnych, ale w Lublinie tylko 9 tys. W Łodzi prawie 47 tys., ale w Poznaniu tylko 12,7 tys., w Bydgoszczy 10,6 tys., a w Białymstoku nieco ponad 4 tys. Rzeszów ma takich lokali 3 tys., a Gorzów niemal 6 tys..

– Różnice w ilości mieszkań komunalnych pomiędzy miastami wynikają także stąd, że np. w Łodzi, w porównaniu z Poznaniem, mieszkania są na tyle nieatrakcyjne, że miastu długo nie udawało się ich sprzedać na rynku komercyjnym – mówi Barbara Audycka z Fundacji Habitat For Humanity Poland, która bada m.in., z jakimi trudnościami mierzą się polskie gminy w realizacji polityki mieszkaniowej.

Ale i Łodzi w końcu udało się sprzedać lokale: jeszcze w 2012 r. dysponowała 57 tys. mieszkań. W ciągu trzech lat sprzedała więc ok. 10 tys. lokali. Dlaczego? Gminy nie było stać na remontowanie budynków komunalnych, z których tylko 2 proc. znajdowało się w dobrym stanie.

Sprzedawano więc lokale z bonifikatą nawet do 95 proc., pod warunkiem, że wszyscy lokatorzy z danej kamienicy wykupią swoje lokale.

– W 2012 roku sprzedaliśmy 1979 lokali, w 2013 r. – 4132, a w 2014 r. – 3061. Od stycznia do lipca 2015 r. do lokatorów trafiło kolejne 987 lokali. Mamy obecnie mniej o ponad 10 tys. lokali – wylicza Liliana Walentkiewicz-Gustowska, zastępca dyrektora Wydziału Praw do Nieruchomości Urzędu Miasta Łodzi.

Miasto osiągnęło z tego tytułu ponad 125 mln zł dochodu. Wcześniej administrowanie wspólnotami przysparzało 12 mln zł deficytu.

Marek Goczyński, szef komisji mieszkalnictwa Związku Miast Polskich, tłumaczy: – Był taki okres, że gminy sprzedawały mieszkania na potęgę z maksymalną bonifikatą, bo uznano, że skoro mieszkania generują koszty, to trzeba się ich pozbyć. Jak się jednak okazało, problemu to nie rozwiązało, bo potrzebujących tanich mieszkań w ten sposób nie ubyło.

Jak dodaje, różnice w liczbie mieszkań komunalnych w poszczególnych miastach wynikają też z zaszłości historycznych: – W miastach, gdzie był rozbudowany przemysł państwowy – na Śląsku, w Łodzi – tych mieszkań było budowanych w latach 70. czy 80. ubiegłego wieku po prostu więcej i te dysproporcje zostały do dzisiaj.

Czytaj całość tutaj.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Mieszkania komunalne 2016, sprzedaż, wynajem: Chaos w mieszkalnictwie trwa. Zobacz raport

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!