• Włodzimierz Czarzasty w TVN 24 krytykował ataki na innych polityków przez pryzmat ich cech osobistych lub historii. Jako przykłady podał naśmiewanie się ze wzrostu Jarosława Kaczyńskiego czy przeszłości Lech Wałęsy.
• Polityk widzi w przyszłości KOD jako partię polityczną i ocenia, że opozycja może zebrać się wokół Ryszarda Petru.
• Zaprzecza możliwości upadku SLD w najbliższym czasie.
Wybrany nowym przewodniczącym SLD po wyborach 2015 roku, Włodzimierz Czarzasty był gościem TVN 24 w poniedziałek (29 lutego). W rozmowie na antenie stacji polityk pozaparlamentarnego ugrupowania komentował ostatnie wydarzenia polityczne: manifestację KOD w Warszawie i przyszłości opozycji w Polsce.
O manifestacjach Komitetu Obrony Demokracji Czarzasty ma jednoznaczną ocenę i nie widzi innej przyszłości przed ruchem niż jego upartyjnienie. KOD będzie partią w oczach lidera SLD, co nie znaczy, że łatwo będzie mu się współpracować z obecnymi aktorami sceny politycznej.
- Nie podoba mi się mówienie o Jarosławie Kaczyńskim "kurdupel", nie podoba mi się nazywanie Lecha Wałęsy donosicielem - oceniał wystąpienia i słowa, które padły w stolicy w sobotę (27 lutego).
- Był konflikt pomiędzy PiS i PO - mówił lider SLD, nawiązując do konfliktu, który przez lata ogniskował politykę w Polsce - bardzo zły dla społeczeństwa. Teraz z jednej strony mamy PiS, a z drugiej upadającą PO, zlizującą z niej wszystko Nowoczesną i Twój Ruch pod przewodnictwem Barbary Nowackiej.
Przeczytaj: Są błędy we wnioskach o 500 plus
W ocenie Włodzimierza Czarzastego opozycja parlamentarna i pozaparlamentarna dąży do jakiejś formy połączenia, którą może obrazować Ryszard Petru we współpracy z Grzegorzem Schetyną po prawej i Barbarą Nowacką po lewej stronie.
Włodzimierz Czarzasty stanowczo zaprzeczył na antenie trudnościom, w jakich znalazło się SLD. W jego ocenie partia nie jest już "obumierającą" formacją polityczną.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Lider SLD o nazywaniu Kaczyńskiego "kurduplem" i manifestacji KOD