• Nowy wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego (PE), polityk SLD Bogusław Liberadzki jest pewny, że nie ma innych, polskich kandydatów za Donalda Tuska do Rady Europejskiej.
• Liberadzki jest jednocześnie zdania, że powrót Tuska do polskiej polityki jest mało prawdopodobny. - Przez te dwa lata przywykł do innego stylu życia - uznał polityk.
• Liberadzki został w środę (18 stycznia) wybrany na wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego.
Maj i wybór nowego szefa Rady Europejskiej zbliża się wielkimi krokami, tymczasem Donald Tusk nadal nie ustosunkował się do swojej ewentualnej reelekcji na stanowisko przewodniczącego RE, które objął w 2014 r.
- Jest duża dyskusja, czy Donald Tusk powinien pozostać na drugą kadencję - mówił w rozmowie z "Super Expressem" eurodeputowany Bogusław Liberadzki z SLD. - Dla Polski byłoby to oczywiście rozsądne, bo szanse na to, żeby jakiś inny Polak piastował takie stanowisko w najbliższych latach są znikome...
Liberadzki jest zdania, że za takim obrotem sprawy przemawia sytuacja w Unii i wewnętrzny podział jej stanowisk. Polityk podkreślił, że lewicowe ugrupowania w różnych krajach rządzą lub współrządzą. Naturalnym jest, że ta strona sceny politycznej będzie miała wpływ na podział stanowisk i personalia.
W drugim wypadku, gdyby Tusk zrezygnował z walki o fotel, który obecnie piastuje, Liberadzki nie widzi go ponownie w Warszawie.
Czytaj też: Stanisław Karczewski nie widzi poparcia dla Tuska z Warszawy
- Gdybym miał zgadywać, to powiedziałbym, że (Tusk) nie wróci (do polskiej polityki). Przez te dwa lata przywykł do innego stylu życia, do innego sposobu działania - mówił już o bardziej osobistym charakterze pracy byłego polskiego premiera. - Odwykł od tej "nawalanki" i nie sądzę, żeby się w tym dobrze czuł. Sądzę, że ma też świadomość, że nie jest wcale aż tak oczekiwany
Dla Liberadzkiego, jedynym politykiem, który w polskiej polityce, zniknął i wrócił, był Jarosław Kaczyński. - Ale to była taka emigracja wewnętrzna, przy ciągłej obecności w życiu politycznym na pierwszej linii, więc trudno to porównać - dookreślił.
Polityk wybrany wiceszefem Parlamentu Europejskiego
Bogusław Liberadzki z dniem 18 stycznia został wybrany na wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego (PE). Głosowania były podyktowane połową kadencji ciała parlamentarnego przy Unii, które w połowie kadencji zmienia składy prezydium. To efekt szerszego porozumienia miedzy frakcjami PE.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Liberadzki (SLD): Tusk się przyzwyczaił, wątpię by wrócił