• Szanse reelekcji Donalda Tuska w Radzie Europejskiej rosną, uważa eurodeputowany Janusz Lewandowski.
• Polski polityk w Strasburgu podsumował tak sojusz, który doprowadził do wyboru we wtorek (17 stycznia) Włocha Antonio Tajaniego na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego (PE).
• Od podziału głównych funkcji w Unii zależy, czy Tusk będzie miał szansę ponownego sprawowania piastowanej funkcji.
Europoseł PO, były komisarz budżetu UE Janusz Lewandowski ocenił, że rozwój wypadków w Parlamencie Europejskim (PE) dobrze świadczy dla przyszłości Donalda Tuska. W ocenie polityka, który reprezentuje opozycyjną PO w Europie, Tusk ma teraz większe szanse na reelekcję jako szef Rady Europejskiej.
- Istotne przy wyborze Antonio Tajaniego było zawarcie sojuszu strategicznego z liberałami - mówił w środę (18 stycznia) Lewandowski na konferencji w Strasburgu. - Sojusz Europejskiej Partii Ludowej (EPP) z liberałami, poparty przez frakcje, w której są nasi koledzy z PiS-u (Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy), ma o tyle istotne znaczenie, że utrwala szanse Donalda Tuska na następną kadencję jako szefa Rady Europejskiej.
Lewandowski podkreślił arytmetykę. Liberałowie prowadzą siedem rządów w Europie. To znaczy z tej frakcji w Parlamencie Europejskim wywodzi się siedmiu premierów i trzy koalicje rządzące.
Europejska Partia Ludowa to szersze porozumienie różnych formacji politycznych krajów Europejskich. to z jej rekomendacji Donald Tusk został wybrany do Rady Europejskiej w 2014 roku. Trudno sobie wyobrazić, by w 2017 (w maju) uzyskał ponowny wybór bez jej wstawiennictwa.