Po wprowadzeniu "jednolitego kontraktu" i uporządkowaniu rynku pracy, możliwe będzie wprowadzenie jednolitego opodatkowania - powiedział w sobotę Janusz Lewandowski. Według niego propozycje PO dot. podatków to "ukłon w kierunku rodzin", szczególnie tych mniej zamożnych.
Odnosząc się na konwencji PO do zapowiedzianego przez premier Ewę Kopacz "jednolitego kontraktu", który ma zastąpić obecne różne umowy, Lewandowski powiedział, że jest to "przechodzenie na Kodeks pracy, ale tak uelastyczniony, że świadczenia typu urlopy, długości wypowiedzenia, narastają wraz z narastaniem stażu pracy". "Sądzę, że co do tego będzie zgoda w Polsce" - ocenił.
Jak dodał, po uporządkowaniu rynku pracy możliwe będzie wprowadzenie jednolitego opodatkowania, "w którym podstawa opodatkowania naliczana będzie na osobę w gospodarstwie domowym". "To wyraźny ukłon w kierunku rodzin" - mówił.
"Podatnik otrzymuje tylko jedną informację - odpisy na ZUS i NFZ bierze na siebie budżet i odpisuje. () Rodziny mało zarabiające mają obciążenie nie większe niż 10 proc." - mówił.
"Na czym polega wyższość tak adresowanej ulgi dla osób mało zarabiających i rodzin mało zarabiających w stosunku do kwoty wolnej? Otóż te rodziny dzisiaj nie płacą PIT-u - to są rodziny, którym PIT został wyzerowany albo nawet poprzez ulgi, budżet dopłaca do tych rodzin. Kwota wolna rosnąca kompletnie nie zmienia ich sytuacji finansowych" - mówił.
Propozycja PO - kontynuował - adresowana jest właśnie do tych rodzin. "Tak aby łączne obciążenie, w którym kryje się również stawka, ale do której my dopłacamy przesuwając pieniądze z budżetu, nie wynosiło więcej niż 10 proc." - dodał.
"I w ten sposób np. rodzina, w której tylko jedna osoba zarabia, dwójka dzieci, więc cztery osoby, na które będziemy przeliczali podstawę opodatkowania, dzisiaj odprowadza rocznie ok. 8,8 tys. zł. Ale to są składki. Kwota wolna ich z tego nie wyręcza. To jest 30 proc. uposażenia. W naszym systemie to będzie 10 proc. tego uposażenia" - powiedział Lewandowski.
"To jest wyraźnie adresowane do polskich rodzin, tych mniej zarabiających. Nie mam zamiaru ukrywać, że do tego nie trzeba będzie dopłacić. Zrobimy to na uporządkowanym rynku pracy. Koszt według naszych szacunków nie będzie przekraczał 10 mld zł. Zrobimy to wtedy, kiedy budżet polski będzie mógł to bezpiecznie sfinansować" - poinformował Lewandowski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Lewandowski: propozycje PO skierowane do rodzin