XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Lasek: ile wypowiedzi Macierewicza, tyle przyczyn katastrofy smoleńskiej

Lasek: ile wypowiedzi Macierewicza, tyle przyczyn katastrofy smoleńskiej
Lasek kierował zespołem, który badał wypadek z 10 kwietnia 2010 roku pod rządami Donalda Tuska (fot.:youtube.com)

• Maciej Lasek broni ustaleń badania katastrofy smoleńskiej, które wykonano za rządów PO-PSL. Podkreśla, że wytykano błędy Rosjanom.
• Lasek jest przekonany, że gdy tylko eksperci Antoniego Macierewicza zobaczyli dowody w MON, przestali forsować tezę o zamachu.
• Eksperta mocno zastanawia to, ile jest według ministra Macierewicza przyczyn wypadku z 10 kwietnia? - Trochę już się zgubiłem - mówił Lasek.

W poniedziałek (19 września), w obszerniejszy niż dotychczas sposób, do tematu badań katastrofy smoleńskiej ustosunkował się Maciej Lasek. Lasek kierował zespołem, który badał wypadek z 10 kwietnia 2010 roku pod rządami Donalda Tuska.

- Do raportu MAK (rosyjskiego zespołu badawczego - red.) zgłosiliśmy prawie sto pięćdziesiąt stron uwag polskiej strony - referował Lasek w TOK FM. - Jednocześnie nasz raport jest znacznie szerszy, pokazuje błędy po stronie rosyjskiej.

Ekspert przypomina, że Rosjanie bagatelizowali stan lotniska w swoim dochodzeniu, co też Polacy podkreślili. Warto pamiętać, że polska prokuratura wystosowała zarzuty pod adresem kontrolerów lotów w Smoleńsku.

Czytaj: Paweł Kukiz nie jest zachwycony ekranizacją katastrofy smoleńskiej

- W raporcie MAK oceniono inaczej intencje załogi TU-154M - przekonywał Lasek w radiowej rozmowie. - Napisano, że załoga za wszelką cenę chciała lądować i dopiero w momencie, jak zobaczyła ziemię, zaczęła odchodzić na drugi krąg. W naszym raporcie wskazaliśmy, że to było spóźniona reakcja. 

Zamach coraz mniej prawdopodobny?

Lasek w rozmowie podkreślił, że wobec całego zamieszania, jakie w końcu zeszłego tygodnia wywołała MON-owska podkomisja, nie padły podnoszone ze strony PiS tezy o zamachu.

- Wszyscy widzimy, że podczas ostatniej konferencji - ta miała miejsce w piątek (15 września) - choć zapowiadano przełomowe materiały, nie pokazano nic - mówi szef Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Lasek uznał, że w momencie, w którym członkowie podkomisji dostali dostęp do materiałów zgromadzonych w MON, ich poglądy na temat przyczyny katastrofy i przebiegu tego tragicznego zdarzenia "nie są już takie odważne". Przypomnijmy, że wielokrotnie próbowano przekonać opinię publiczną, że doszło 10 kwietnia do zamachu.

- Trochę już się zgubiłem, bo śledząc wypowiedzi pana ministra, można odnieść wrażenie, że tych przyczyn jest tyle, ile samych wypowiedzi - kpił następnie Lasek.

Działająca w Ministerstwie Obrony Narodowej Podkomisja ds. zbadania katastrofy smoleńskiej pracuje od siedmiu miesięcy. W piątek przekazała informację, że dowody pochodzące z Rosji zostały zmanipulowane.

MSZ ma dokumenty

W sierpniu szef MSZ zapowiedział, że na początku września ujawni dokumenty dotyczące organizacji wizyty polskich władz w Katyniu w 2010 roku. 7 kwietnia do Katynia udał się premier Donald Tusk, a 10 kwietnia delegacja z prezydentem Lechem Kaczyńskim.

Czytaj: Odbyła się premiera filmu "Smoleńsk", był Andrzej Duda

W piątek (15 września) szef polskiej dyplomacji pytany w radiowej Trójce o sprawę przedstawienia dokumentów oświadczył, że potrzebuje "jeszcze kilka dni, dlatego że wymaga to jeszcze przepracowania".

- Wszystko jest praktycznie przygotowane, zapięte na ostatni guzik. Jeszcze kilka dni - zapewnił. - Chciałbym to (dokumenty) pokazać w sposób uporządkowany; z wyjaśnieniem, a nie tylko położyć te notatki na stole - mówił Waszczykowski. - Chciałbym przedstawić je w jakimś ciągu logicznym i przedstawić pewną narrację, jak one się układają - dodał.

Rosjanie, po decyzjach i prezentacji w MON, wystosowali do polskich władz prośbę o dostęp do nowych ustaleń.

Katastrofa smoleńska jest nazywana największą tragedią w najnowszej historii Polski. W wypadku lotniczym 10 kwietnia 2010 roku zginęło prawie 100 osób z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele. Katastrofa, jej przyczyny i konsekwencje podzieliły scenę polityczną w Polsce.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Lasek: ile wypowiedzi Macierewicza, tyle przyczyn katastrofy smoleńskiej

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!